Aktywne Wpisy

Season6 +117
Czy ja mam złudne wrażenie czy to nie jest trochę tak, że większość osób z czatu p------i o wysokich podatkach a sama nie łapie się nad 2 próg podatkowy ? Ja wiem, że konfederacja jest niesamowitym tworem dla młodych, ale prawda jest taka, że większość z tych osób będzie w przeciętnej grupie zarobkowej żyjąc marzeniem milionerów. Takie krótkie przemyślenie.
#kanalzero
#kanalzero

zielonzielon +220
#kanalzero
- jazda z rentierami i deweloperuchami
- jazda z korporacjami
- jazda ze złodziejami co unikają płacenia podatków
- porządek z wpuszczaniem inżynierów
- jazda z rentierami i deweloperuchami
- jazda z korporacjami
- jazda ze złodziejami co unikają płacenia podatków
- porządek z wpuszczaniem inżynierów
Pierwszy odcinek dosłownie wziął moją głowę i rozstrzaskał ją o krawężnik. Te depresyjne i pokręcone fundamenty spowodowały u mnie szok. Musiałem po skończonym odcinku usiąść i przetrawić to, co zobaczyłem. Kolejne odcinki nie wywołały już takiego efektu "wow", choć wyjątkiem były epizody dotyczące hejtu (bodajże 6 i 7 albo 7 i 8).
Nawet pomimo tego, że to anime o idolkach (taniec, śpiew, kicanie i ćwiczenie), ciągle pamiętałem o tych mrocznych podwalinach. Nie dało się podchodzić do tego jak do zwykłej wesołej baji. Ilość ciężkich wątków, które ta "luźna" historia serwuje, jest zaskakująca. Nawet w spokojnych odcinkach dostajemy subtelne ciosy w potylicę, żeby nie było zbyt sielsko.
Pojawia się też temat reinkarnacji, który zawsze niesie ze sobą moralne i etyczne dylematy (np. jak w Mushoku Tensei - starszy facet w ciele chłopca). Tutaj główny bohater też się z tym mierzy. Ciekaw jestem jak to zostanie pociągnięte i czy w ogóle zostanie, bo jednak często jest to temat tylko do żartów sytuacyjnych, ale w sumie dość ciekawy teoretyczny temat.
No nic... wygadałem się, więc czas wziąć się za drugi sezon! xD
#animedyskusja #anime
źródło: 134736
Pobierzimo to anime to jest taki papryk vega w świecie anime, wepchnięte na siłę do fabuły losowe mocne motywy, całość tworzy pseudo aurę mocnego i głębokiego kina, a w rzeczywistości tandeta
ale większość anime jest na tak słabym poziomie że i tak wydaje się całkiem całkiem (tak samo jak produkcje vegi czy książki żulczyka, niby syf ale jakby
Samo Oshi no Ko jest spoko bajką. Generalnie zarówno Kagujkę, jak i Oshiko czyta się bardzo dobrze i co by nie mówić, Akasaka ma lekkie pióro, nawet jeśli nie są to jakieś super górnolotne kolorowanki.
Imo adaptacja dużo dodaje bo
@young_fifi: Przecież to pani Mengo Yokoyari, jak Ci nie wstyd (╯°□°)╯︵ ┻━┻
@young_fifi: w ogóle aktorstwo to jest to co mnie przyciągnęło do anime i przy nim trzyma. Poniekąd rozumiem czemu tam wciąż istnieje rynek na drama cd (słuchowiska).