Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka
Podobno gdy Zezol był dzieckiem, matka wieszała mu na szyi kotleta schabowego, żeby chociaż psy się z nim chciały bawić gdy wychodził na podwórko. Tak mu zostało do dziś, nikt go nie kocha, za khmerską współlokatorkę-pokojówkę płaci, a przywiązanie psów kupuje sobie wołowiną.
JozefG_34 - #raportzpanstwasrodka 
Podobno gdy Zezol był dzieckiem, matka wieszała mu...

źródło: 1000004682

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JozefG_34: łysy nikogo na dłuższą metę nie ma bo każdy widzi jakim jest człowiekiem jedynie ludzie którym płaci zostają przy nim Smutne nawet misza nie chce się publicznie z nim nagrywać 🥲
  • Odpowiedz
@JozefG_34: tak naprawdę to nie wiadomo co srejle kupuje na tych bazarach, a lucek który dalej myśli że w PL nie ma np. mozzarelli raczej tego nie zweryfikuje. On przejął takie myślenie biedaków z chin co jak zeżrą coś drogiego to tak jakby sobie royce rollsa kupili.
Typowy hejker się nie chwali że ma dom, kilka samochodów i kobietę za którą nie musi płacić 200$/ miesiąc i ma w 4
  • Odpowiedz
@adik75: ja ostatnio kupuję w Fabryce Norblina - są dość drogie, ale jeśli chodzi o jakoś mięsa to warto.

@aduntorinas: Srejle kupuje muszynę z tasiemcem, bo dla niej to jest normalne. Skoro potrafiła opierdzielić na grillu kurę ala placek z tuktutka (łysy się dowiedział w trakcie jedzenia), to tam nic innego nie będzie.
  • Odpowiedz
@darth_invader: Zamawiam online raz w tygodniu z kilku sprawdzonych miejsc, które mają w ofercie jagnięcinę, bo mięso jadam zdecydowanie codziennie (bez wyjątków) na zmianę wolowinę z jagnięciną, z jakimiś przerywnikami w postaci gęsiny czy ryb.
Polecam każdemu wypróbować, nie ma się czego obawiać, a różne z tych firm mają trochę inaczej sezonowane steki i właściwie to wszystkie są rewelacyjne, a nawet jak się zamówi coś zamrożonego w lecie, DHL to
adik75 - @darth_invader: Zamawiam online raz w tygodniu z kilku sprawdzonych miejsc, ...

źródło: 2025-03-27_10-28

Pobierz
  • Odpowiedz
@darth_invader: Ja jestem z Wrocławia i zarówno znam kuchnię Koreańską, bo tu było kiedyś najwięcej restauracji koreańskich, w tym wciąż jest np. taki "ukryty" w zwykłym domu lokal, gdzie nie ma szyldu i nie ma menu po polsku, jest jedynie koreańskie i nie jest to "legalna" restauracja a lokal prowadzony przez rodzinę pracujących tu na kierowniczych stanowiskach Koreańczyków. Przychodzą jedynie wtajemniczeni znający to miejsce Koreańczycy, którzy czasami zapraszają znajomych i
adik75 - @darth_invader: Ja jestem z Wrocławia i zarówno znam kuchnię Koreańską, bo t...
  • Odpowiedz