Wpis z mikrobloga

#angielskizwykopem #naukaangielskiego
Może jestem tumanem, ale kompletnie nie potrafię się nauczyć angielskiego mimo "uczenia się" przez 30 lat( ͡° ʖ̯ ͡°)
Pracuje w IT ale z polskim klientem przez co nie używam na codzień angielskiego. W związku z tym boje się też iść na rozmowę po angielsku bo czuje ze daleko mi do płynności. I tak w kółko Macieju.
Gadanie z nativami na różne dziwne tematy niewiele mi daje, bo to nie są tematy, które przydadzą mi się w pracy.

Czy możecie mi polecić jakiś kurs, lekcje, cokolwiek gdzie ktoś mnie pokieruje porządnie, tak żebym raz w życiu się nauczył a nie tylko uczył? Chciałbym to ogarnąć w tym roku, jestem już naprawdę zdeterminowany i mogę poświęcić ok. 10h w tygodniu(z weekendami) tylko na naukę angielskiego. Pozostały czas mogę nie wiem, biernie przyswajać jakieś słuchanki czy coś.

Czuję się trochę zdesperowany, że to piszę, ale no jest to coś co naprawdę jest mi niezbędne do rozwoju w pracy.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xorgx33: No mordko, nikt z fusów nie wywróży xD Nie masz wystarczającego zasobu słów? Ucz się ich. Ja zapisywałem listę w excelu i codziennie ją powtarzałem, zapisując przy tym dodatkowe słowa.
Nauka gramatyki- definicję trzeba wykuć na pałę, a później robić dostępne zadania z każdego czasu do porzygu.
Muzyka- ja tłumaczyłem piosenki których słuchałem.
No i oczywiście rozmowa, 2-4h tygodniowo myślę zrobią robotę.
Jak chcesz się nauczyć angola, żeby swobodnie
  • Odpowiedz