Aktywne Wpisy

AdamF_OG +4
Przez 3 miesiące dorabiania sobie na taxi po 10 - kilkanaście godzin tygodniowo, myślę, że więcej dowiedziałem się o społeczeństwie, niż jakbym 3 lata doktoryzował się na socjologii. Tak jak w pewnym momencie Neo zaczął kompletnie widzieć przez Matrix, tak jak przejrzałem społeczeństwo na wylot.
P.S. W związku z tym, że sami kulturalni pasażerowie, a także parę razy przewoziłem poważnych ludzi i były poruszane poważne tematy, to nie, nie będę opowiadać żadnych
P.S. W związku z tym, że sami kulturalni pasażerowie, a także parę razy przewoziłem poważnych ludzi i były poruszane poważne tematy, to nie, nie będę opowiadać żadnych

DrakkainenV +57

źródło: temp_file8790651720686996253
Pobierz
Plusy
1. Grafika
Grafika jest po prostu ładna, nawet na PS5 i trzeba to po prostu przyznać. Tekstury są dobrej jakości, a krajobrazy są przepiękne. Nie jest to poziom GoT, ale to głównie przez to, że tam grafika była stylizowana wręcz na obraz. Tutaj mamy bardziej realistyczne podejście do grafiki i mimo to praktycznie ciągle można natknąć się na coś ładnego. Stroje przeciwników jak i naszej bohaterki też wyglądają bardzo dobrze. Mogę się jedynie przyczepić do mimiki twarzy. Nie jest ona może tragiczna, ale ewidentnie odstaje od reszty aspektów graficznych.
2. Voice acting
Podobno wersja angielska jest tragiczna, ale ciężko mi stwierdzić, bo gram z japońskim dubbingiem. Tutaj aktorzy stanęli na wysokości zadania i odwalili kawał dobrej roboty. Głosy są naturalne, dobrze dobrane do wyglądu wizualnego postaci (nie ma uczucia, że głos nie pasuje do wyglądu) i pozwalają jeszcze bardziej wczuć się w grę.
3. Postać Naoe
Główna bohaterka na ten moment pasuje do gry. Od początku wychowywała się w wiosce shinobi, więc jej backstory mocno współgra z gameplayem. Nie ma tutaj takiego dysonansu, że zwykła dziewucha z dnia na dzień zaczęła wspinać się jak BNT i zabija jak John Wick, tylko wszystko jest kwestią treningu już od dzieciństwa. Motyw fabularny, choć oklepany, na razie też wygląda przyzwoicie, bo mamy tutaj motyw zemsty powiązany z niespełnioną obietnicą. Ciężko jednak stwierdzić jak to się rozwinie dalej, bo na razie tylko liznąłem fabułę. (równie dobrze dalej może być gigasraka)
Minusy
1. Poruszanie się po świecie
Poruszanie się po świecie, jest po prostu złe. Niby mamy otwarty świat, ale w praktyce komfortowo chodzi się tylko po wytyczonych ścieżkach. Da się niby zejść ze szlaku, ale to droga przez mękę. W pierwszym obszarze jest sporo terenów górzystych, które ciężko jest pokonać "na skróty", bo postać nie jest w stanie się wspinać na wszystko i skutkuje to często tym, że po prostu ześlizgujemy się. Do tego dochodzi aspekt gęstej roślinności, która całkowicie zasłania pole widzenia. Gdy zejdzie się z drogi, to najczęściej kończy się to tak, że idzie się przed siebie na czuja, bo kompletnie nic nie widać, w końcu dochodzi się do jakiegoś pagórka na który nie da się wejść, więc trzeba zawracać na ścieżkę.
2. Walka, a właściwie Kusarigama
W momencie, gdy Naome zdobędzie Kusarigame, czyli jedną z trzech jej broni, to walka przestaje mieć jakikolwiek sens. Dodam, że ten rodzaj broni można zdobyć relatywnie szybko. Ja ją zdobyłem jakoś po 3 godzinach gry, a pewnie można to zrobić jeszcze szybciej, bo zapewne może wypaść z losowego przeciwnika. Kusarigame to sierp połączony z łańcuchem, więc jest to b--ń półdystansowa, a do tego obszarowa. Gdy przytrzymamy R2 (ładowany mocny atak) to Naome wymachuje przed siebie zamaszystym atakiem i trafia wszystko co było na drodze tego łańcucha (wszystko przed naszą postacią). Może ona to robić na taki dystans, którzy przeciwnicy uznają jako za daleki dla nich, żeby nas zaatakować. W konsekwencji możemy dosłownie spamować tym atakiem, którego przeciwnicy nie są w stanie zablokować, a jednocześnie stoimy dla nich za daleko, żeby oni sami mogli wyprowadzili jakiś atak XD Gdy jakimś cudem uda im się trochę bliżej podejść, to wystarczy zrobić unik w tył i powtórzyć całą sekwencję.
3. Skopany system dnia i nocy
Nowy asasyn wprowadził aspekt zabawy światłem i dźwiękiem. Im wolniej chodzimy, tym mniej nas słychać, więc i ciężej wykryć. Jednocześnie im ciemniej jest, tym nas mniej widać, więc i ciężej wykryć. Gra posiada perki zarówno w drzewku umiejętności jak i w ramach afiksów na itemach, które dają nam bonusy, gdy jest noc (więc jest ciemno). Wiecie co jest najlepsze? ŻE NIE DA SIĘ ZMIENIĆ PORY DNIA XDD Wychodzi na to, że jak pójdziemy w taki build, to przez połowe czasu będzie to kompletnie nieprzydatne, bo w dzień te bonusy nie działają, a samemu nie możemy zmienić pory dnia. Chcesz zrobić jakąś aktywność w nocy, bo wtedy twoja postać jest mocniejsza, a jednocześnie trudniej cie wykryć? Trudno, teraz jest dzień, więc pal wroty, idź sobie coś innego porób i najwyżej wróć później.
4. Zadania/aktywności poboczne
Na ten moment nie trafiłem tutaj na jakieś ciekawe zadanie poboczne ze swoją mikroprzygodą. Trafiłem za to na questa typu "Zabij 100 bandziorów na danym obszarze", "zbierz 10 motylów origami na danym obszarze" i tym podobne. Do tego questy są mocno porozrzucane na mapie - mam tu na myśli sytuacje, gdzie NPC zlecający questa jest u góry obszaru, a cel questa jest na samym dole obszaru. Trzeba więc sporo dymać po mapie, a jak dodamy do tego punk pierwszy z minusów, czyli słabe poruszanie po świecie, to robi się męcząco.
5. Sposób lvlowania przez powtarzalne aktywności
System levelowania jest tu dwupoziomowy. Za robienie questów, zabijanie przeciwników i tym podobne dostaje się zwykły exp. Za wbicie odpowiedniej ilości expa zdobywa się nowy poziom i otrzymuje punkty do wydania. Za owe punkty można odblokowywać umiejętności w drzewku. Do tego momentu jest to standard, ale do tego dochodzą nam punkty wiedzy. Punkty wiedzy pozwalają nam odblokowywać możliwość wykupienia danego skilla. Po prostu większość sikilli jest zablokowana za tymi punktami wiedzy i dopiero, gdy zdobędziemy odpowiednią ilość tych punktów, to dostaniemy możliwość odblokowania kolejnych umiejętności już za te punkty z lvla.
Owe punkty zdobywamy przez trzy aktywności poboczne. Zbieranie jakiś listów w małej lokacji, modlenie się przy chramach w małej lokacji i zabijanie specjalnych samurajów w zamkach. To wszystko jest powtarzalne i nie różni się niczym.Trzeba więc grinować ciągle te same aktywności, aby móc rozwijać swoją postać. Mam początek gry, a ja już zdążyłem zrobić kilka tych zamków i mnie na wymioty zbiera jak znowu będę musiał szukać tych j------h samurajów w gąszczu zwykłych przeciwników.
Reasumując - no jest średnio. Mimo tych wszystkich minusów gra mnie jeszcze jakoś trzyma przy sobie, ale nie wiem jak to będzie później. Po ~10h jeszcze się nie znudziłem, ale coś czuję, że jeśli dalej będę się bawić w aktywności poboczne, to koniec końców poleci drop, bo mnie tak wymęczy i wynudzi.
#assassinscreed #assassinscreedshadows #gry