Wpis z mikrobloga

Znajomi właśnie zaczynają remont mieszkania, które wynajmowali. Może i lokatorow pozbyli się nie bez problemów, a kaucja nie wystarczy na pokrycie wyrządzonych szkód (uszkodzone meble, rozliczenia za media itp.) ale za to koszt remontu został wyceniony na... równowartość czynszów za ostatnie 2 lata wynajmu tego mieszkania (_ )
Złoty biznes mordo. Mówię Ci mordo.
#nieruchomosci
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jefrjeitor: no i spoko, a ile minęło od ostatniego remontu tej skali? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo coś mi tu śmierdzi typową polską myślą byznesową - z zysku nie będę w żaden sposób zabezpieczać kwoty na amortyzację mieszkania, a jak przyjdzie do remontu po 10 latach, to zrobię wielkie oczy, bo się nie da tego zrobić za paczkę fajek i kebaba - oczywiście przez złodziejskich i
  • Odpowiedz
  • 1
@Fattek: najśmieszniejsze jest to, że mieszkanie zwolniło się z powodu... próby zwiększenia czynszu. Bo spółdzielnia mocno podniosła czynsz i chcieli część tej podwyżki przerzucić na najemców.
@fasolazgrochem: o równe zero, bo zysk z inwestycji liczy się dopiero po jej sfinalizowaniu. Liczenie fikcyjnego wzrostu wartosci nie ma sensu.
  • Odpowiedz