Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Już o tym pisałem, ale teraz zapytam ponownie, bo lekko zmieniła się sytuacja.

Kupuję dom, oprócz kasy z mieszkania muszę dobrać kredyt, 300k (z górką, żeby nie ruszać oszczędności). I teraz tak, miał być hipoteczny, ale mocno się wszystko przeciąga i czas leci (ale wstępną decyzję i koszty znam), więc złożyliśmy też o 100k gotówkowego, żeby jakby co wykorzystać oszczędności i pożyczyć od rodziny, na wszelki wypadek (i go dostaliśmy, bez podpisania jeszcze umowy)

Sprawa wygląda tak:
1. Hipoteczny:
300k kredytu, rata ~2800 przez pierwsze 5 lat i potem ~2900 przez kolejne 10 lat, oprocentowanie 8.97%. Koszty całkowite ~517k
Tutaj zakładamy nadpłacanie miesięcznie co najmniej tyle, ile wynosi rata, więc wtedy spadłoby to do ~400k do oddania.

2. Gotówkowy + oszczędności
W tej sytuacji potrzebujemy 250k, ALE musimy się spłukać z oszczędności do 0, więc odpada nadpłacanie, żeby odbudować oszczędności. Z oszczędności będzie 125k. Kolejne 25k to pożyczka od teściów.
I ostatnie 100k to kredyt gotówkowy, w wersji promocyjnej za pierwszy kredyt w banku daje oprocentowanie 9.9%, rata ~1315 przez 10 lat, w sumie ~160k do oddania, tutaj nie zakładamy nadpłacania, żeby odbudować oszczędności.

Które byście wybrali i dlaczego?

Ja preferuję hipoteczny, jeśli dostaniemy dokumenty w czasie, kiedy podobno mamy je dostać. Nie spłukujemy się z oszczędności, więc mamy poduszkę finansową, a i możemy nadpłacać.

Żona mocno naciska na ten gotówkowy, bo przecież taniej (mi wychodzi, że taniej o 219 zł za wpis hipoteki do KW), bo przecież zaoszczędzimy, bo przecież na pewno nie stracimy pracy i szybko odbudujemy oszczędności (szybko, czyli do obecnego poziomu zajęłoby ~2 lata). Tylko wtedy musimy czekać, żeby kupić głupią kosiarkę, domek do zabawy dla dzieci, czy głupi narożnik do siedzenia w salonie.

Możecie podać jakieś argumenty za lepszą według was opcją? Jeśli ja się mylę, to dlaczego? Jeśli ja mam rację, to jak przekonać żonę? Argument o posiadaniu oszczędności w ogóle na nią nie działa. Jak mówię, że będzie poduszka, jeśli straciliśmy pracę, to odpowiada, że jeśli stracimy pracę to będziemy musieli spłacać kredyt i co wtedy. Nic nie odpowiada jak mówię, że wtedy i tak musimy spłacać, tylko gotówkowy do tego bez oszczędności.

#nieruchomosci #kredyt #kredythipoteczny #dom #finanse #finanseosobiste

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero

💚 Dzięki Twojej dotacji możemy utrzymać projekt i wprowadzać nowe funkcje! Wspomóż projekt

Co brać?

  • Hipoteczny 63.8% (37)
  • Oszczędności + 25k od rodziny + 100k gotówkowy 36.2% (21)

Oddanych głosów: 58

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Moim zdaniem hipoteczny, ale pod warunkiem że nie będzie w nim zapisów z dodatkowymi opłatami za wcześniejszą spłatę. Wypłukiwanie się z oszczędności do zera to nie jest dobry pomysł bo w życiu może się wydarzyć wiele (utrata pracy, wypadek, choroba, nieprzewidziane wydatki). Hipoteka + nadpłacanie jak najwięcej i jak najszybciej imo wyjdzie najlepiej.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim ale bandyckie oprocentowanie, gotówkowy można dostać taniej niż 9,99. Ta hipoteka też strasznie wysoko oprocentowana, szukajcie że zmiennym oprocentowaniem a nie stałym, teraz wszystkie wskaźniki maleją, a w razie wzrostów czego narazie nie przewiduje mozecie sobie skonsolidować na stałe.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP):
@tuhajbej: tak, wcześniejsza spłata i nadpłaty 0 zł.

Wypłukiwanie się z oszczędności do zera to nie jest dobry pomysł bo w życiu może się wydarzyć wiele (utrata pracy, wypadek, choroba, nieprzewidziane wydatki).


@tuhajbej: też tak mówię, to żona mi marudzi, że na pewno tak nie będzie i ja to w ogóle chce z własnej woli płacić więcej. Tylko licząc to na spokojnie wcale więcej
  • Odpowiedz
Może spróbuj przekonać żonę argumentem że skoro nadpłaty na hipotece są darmowe to przecież tak czy inaczej możecie nadpłacić na maksa i wypłukać się ze wszystkich oszczędności. Z tą różnicą że w tym przypadku robicie to dobrowolnie i kiedy wy chcecie.
  • Odpowiedz