Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Twierdzicie, że różowe mają multum atencji od samców i jeżeli tylko chcą, mogą mieć na skinienie palca jakiegoś. Macie rację. Jako aspołeczna jednostka założyłam profil na apce randkowej, bo czemu by nie? Wpisałam swój wiek po 30tce, napisałam jaka jestem i w ciągu godziny dostałam blisko 100 lajków. Zaznaczyłam w opisie, że podejmę się rozmowy z kimś kto wyśle do mnie wiadomość, bo nie widzę polubień. I wiecie co? Wracam do swojej piwnicy, bo większość jaką można tam spotkać to:

- obrzydliwi erotomani, gotowi postawić kolację w restauracji, ze śniadaniem
- typy po przejściach, nie wiedzą jeszcze czy chcieliby się z kimś związać, ale mają swoje "potrzeby". Do końca nie byłam pewna czy faktycznie się rozstali czy może "zapomnieli" poinformować swoją obecną, że szukają jej następczyni.
- typy, które odpowiadają nie na temat, kluczą, owijają w bawełnę i w sumie nie wiadomo co o nich myśleć i o co im chodzi.
- typy żalące się na to, że kobiety są materialistkami, w tym kraju nie da się uczciwie zarobić dobrych pieniędzy i są porzucani na rzecz "cwaniaków" z kasą.
- zaniedbani fizycznie, którzy nie mają czasu na ogarnięcie się, przekonują mnie, że jak facet dba o siebie, to jest pewne jak w banku, że zdradzi prędzej czy później, a jak twierdzę inaczej to "życia nie znam"
- typy bez opisu, gdy zwracam na to uwagę i proszę o więcej słów na swój temat, pytają: "co chcesz wiedzieć", a potem równie zdawkowe odpowiedzi.
- "tajemniczy klient"- strzeże swojej prywatności jak ognia, ale na mój temat chcą wiedzieć wszystko. Tłumaczą się tym, że tu różne naciągaczki i oszustki, więc muszą się upewnić, czy jestem w porządku i czy przypadkiem nie jestem botem.
- typ "przepraszam, że żyję". Słowo przepraszam używane jak przecinek w zdaniu. Nie pomaga zwrócenie uwagi po dłuższej konwersacji
- różnej maści mizogini, którzy wprawdzie mają jasno skonkretyzowaną wizję związku, ale z takimi skrajnymi typami siebie nie widzę.

Finalnie zdecydowałam się spotkać z kimś z aplikacji, najpierw z jednym, potem z drugim, a jak to nie wypaliło, to po trzecim byłam dość przytłoczona. Przede wszystkim brak wspólnej płaszczyzny komunikacyjnej, nieważne ile włożyłam wysiłku w rozmowę, one były męczące, kolejne spotkania również nie przynosiły poprawy, w jednym przypadku zaproponowałam koleżeństwo, bo w sumie mamy do siebie blisko i wspomniał, że brakuje mu kogoś do wyjść na miasto, oświadczył że on nie szuka koleżanek, tylko partnerki życiowej i jestem niepoważna, skoro jestem na apce i proponuję mu taki układ. Chyba pozostało mi przygarnięcie kota.

#badoo #tinder #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero

🥲 Aktualnie wspiera nas średnio 1 osoba w miesiącu, co nie pozwala na pokrycie kosztów utrzymania serwisu. Wspomóż projekt

  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 4
odpowiedzialny-uczony-44: @Pralko-suszarka

Bo szuka kogoś, kto jej faktycznie będzie odpowiadał i z kim stworzy satysfakcjonujący związek, a taki przegryw to najwyraźniej nie to? Związek z przegrywem to najczęściej związek z braku wyboru, nie z opcji, desperacja (dla obu stron z dla przegrywa też). Skoro nie pasują jej mężczyźni, których opisała, to przegryw - często równie toksyczny i nieszanujący siebie - też nie będzie jej pasował. Lepiej jest być samej, ale jednocześnie
  • Odpowiedz
30tce


Możesz spróbować swoich sił, chociażby na wypoku pod mirek szuka żony.
Ogólnie połowa chłopów w Polsce wolna, także na bank sobie kogoś wybierzesz.
A tak poza tym, szukasz czegoś, do czego te aplikacje nie zostały stworzone.
Jedyny sposób, który działa, to wychodzenie i poznawanie ludzi, i jeśli liczysz na to, że po pierwszej rozmowie coś kliknie i nastąpi magia z motylkami, to muszę Cię postawić na ziemię, to tak nie działa,
  • Odpowiedz
Bo szuka kogoś, kto jej faktycznie będzie odpowiadał i z kim stworzy satysfakcjonujący związek, a taki przegryw to najwyraźniej nie to


@mirko_anonim: Czyli kiedy facet jest przygrywem, to musi sobie znaleźć "kogoś na swoim poziomie", ale kiedy to typiara jest w podobnej sytuacji, to nie ma za wysokich wymagań, ona szuka kogoś kto będzie jej odpowiadał XDDD

Co za feministyczny bełkot () I taką toxic postawą
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: albo bait albo serio jako kobieta nie jesteś w stanie postawić się w innej sytuacji niż swoja.
Załóż konto "przeciętnego" typa na minimalnej po gównoszkole czy uczelni i zobacz po godzinie ile będziesz miała lajków, po dniu, tygodniu i miesiącu itp.

A wtedy się zastanów nad tym co tutaj wypisałaś.

Poza tym mówisz o indywidualnym swoim podejściu, oraz opisujesz sytuację na aplikacji randkowej która od wielu lat jest powszechnie oceniana jako
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 3
wytrwały-innowator-45: Szok i niedowierzanie. Ludzie siedzą w bańkach z iluzją braku samotności, a na aplikacjach dominują ruchacze i desperaci.

Na cud liczysz siedząc w piwnicy? Że jakiś maniak urbexu okna pomyli i przypadkiem do ciebie wpadnie?

W moim otoczeniu swobodnie z połowa chłopów 25-35 jest sama i niespecjalnie szuka. Kto ma zajawki, ten nie ma czasu na szukanie poza kręgami zajawkowymi. Robota, hobby, niektórzy dobiją się męczeniem doktoratów, od święta może trochę snu.
  • Odpowiedz
@elbanos: dokladnie. Jak to jest mozliwe z matematycznego punktu widzenia, zeby miec pewnie z kilkaset zainteresowanych tygodniowo i nie byc w stanie znalezc chocby jednego, ktorym jestesmy zainteresowani? Malo realne, raczej nierealne, bait albo OPka ma cos z deklem, oczekiwania z kosmosu
  • Odpowiedz
@RyanWolf: po prostu oczekiwania z kosmosu statystycznie nie ma szans żeby kogoś nie znaleźć zasada 80/20 zawsze aktualna kobiety mają zbyt duży wybór to tak jak otwierasz lodówkę pełna jedzenia i zamykasz bo nie ma tam nic ciekawego
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): Wykopki jak zwykle pełni empatii i wsparcia, takich potrzebujemy, ale na nich nie zasługujemy.

@Pralko-suszarka mam niskie poczucie własnej wartości i syndrom ratownika. Być może jestem w głębi duszy dalej mentalnym przegrywem mimo pracy nad sobą i progresu, jaki się z tym wiąże, nie potrafię z tego korzystać. Z drugiej strony nauczyłam się stawiać granice i nie pozwalam komuś na ciągnięcie mnie w dół. I wtedy załącza
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
odpowiedzialny-uczony-44: @Pralko-suszarka

Nie, absolutnie nie. Moja wypowiedź dotyczy obu stron. Każdy powinien zadbać o siebie (zarówno wygląd, jak i niefizyczne cechy charakteru) na tyle, aby reprezentować sobą zachęcający poziom, taki, dzięki któremu nie będzie się sam katował wyzwiskami"przegryw". I każdy powinien przede wszystkim czuć się dobrze ze sobą na tyle, aby pocieszeniem dla niego nie było coś w stylu "nie możesz znaleźć sobie nikogo? Po prostu obniż wymagania i weź "przegrywa",
  • Odpowiedz
Każdy powinien zadbać o siebie (zarówno wygląd, jak i niefizyczne cechy charakteru) na tyle, aby reprezentować sobą zachęcający poziom, taki, dzięki któremu nie będzie się sam katował wyzwiskami"przegryw"


@mirko_anonim: No to już to odpada w przypadku kobiety z tego wpisu, w końcu sama nazwała się przegrywem ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Eremites bumblee niestety nie jest w moich stronach używane :(. Na aplikacjach są różni ludzie. Uważam, że warto zadbać o swoją wizytówkę tam i postarać się nakreślić co lubimy, jakie mamy marzenia, zainteresowania, hobby, co chcielibyśmy robić wspólnie z drugą osobą itp. Większość ludzi dziś poznaje się przez Internet. takie są realia. Natomiast byłoby łatwiej, gdyby np. algorytmy łączyły ludzi po stylu pisania czy zbieżnym opisie, nie byłoby konieczności przewijania profili
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @Pralko-suszarka tak, mam swoje cele i działam. Wyszłam z tej mrocznej otchłani w której utknęłam, kiedy znalazłam się w trudnym życiowo położeniu. Zrobiłam glow up, dieta, ćwiczenia, wymiana garderoby, no może nie założyłam Insta, bo nie mam takiej potrzeby. Psycha, wiadomo to praca na całe życie, staram się być samoświadoma. Przyjrzałam się swoim pasjom. Lubię gotować, ale nie ma jakichś eventów, żeby wyjść do ludzi, inne
  • Odpowiedz
faceci podchodzą zero-jedynkowo, związek lub urwanie kontaktu.


@mirko_anonim: i bardzo dobrze robią, mają cię zabawiać i fundować jedzenie w knajpach podczas gdy ty szukasz lepszego i zostawisz poprzedniego gdy go znajdziesz?

Chcesz normalny taniec godowy, wyjdź do rzeczywistości. Podejście zerojedynkowe i blok to akurat to, czego można oczekiwać po apkach do golenia gojów z kasy.
Nie mówiąc już o tym że facet może dostać od baby blok za kompletną pierdołę,
  • Odpowiedz