Wpis z mikrobloga

#koszykowka #plk

Od dziś do niedzieli 22. kolejka PLK. W TV tylko 3 mecze i kolejka skompresowana do trzech dni.

Powoli (ale bardzo powoli) klaruje się sytuacja w tabeli:
- Anwil i Trefl o 1-2 miejsce,
- Górnik, Start, Legia, King o miejsca 3-6 i udział w play-offs bez play-in, ale wmieszać się tu mogą jeszcze Czarni, Śląsk i nawet Dziki i Toruń,
- play-iny powoli odjeżdżają całemu dołowi tabeli: Spójnia, Stal, Arka, GTK, Zastal, MKS – potrzebują serii zwycięstw żeby powalczyć o coś więcej niż utrzymanie.

W tej kolejce meczów drużyn z tych samych powyższych „grup” jest niestety jak na lekarstwo. Może to czas, kiedy faworyci w końcu zaczną wygrywać i tabela ustabilizuje się jeszcze bardziej.

Mecze TV:

Toruń (10-11) – Anwil (17-4) – derby woj. kujawsko-pomorskiego są nie zawsze wyrównane, ale dziś mogą być, bo torunianie naprawdę złapali formę. Tylko trzy drużyny ligi są w ostatnich pięciu meczach 4-1 i w tym spotkaniu spotkają się właśnie dwie z nich (trzecią jest... ostatni w tabeli MKS). Anwil w ostatniej kolejce po dość niemrawym (i dziwnym) meczu przegrał z wiceliderem, ale obronił 15 punktów zaliczki z pierwszego meczu, więc wciąż jest na dobrej drodze do zdobycia 1 seeda przed PO – choć tak jak ostatnio pisałem, nie wiem czy to takie znowu ważne. Torunianie za to wykorzystali słabości Stali i nie dość że co raz mocniej rozpychają się pomiędzy drużynami z szansami na play-in, to ich strata do top6 i bezpośredniego awansu do play-off robi się zaskakująco nieduża (2 punkty). Przy czym Pierniki zaczynają naprawdę trudny fragment terminarza (Anwil, Trefl, Legia, Górnik). Z drugiej strony, do końca sezonu mają tylko 2 wyjazdy. Podtekstów oprócz faktu meczu derbowego chyba tu brak (ok. Sulima i Gruszecki grali w finałach 2019 w Toruniu przeciwko Anwilowi), a najciekawszy stats to 1. i 2. największa liczba celnych rzutów z pomalowanego obu ekip.

Górnik (13-8) – Spójnia (8-13) – Górnik jest w odwrocie po zdobyciu Pucharu Polski – przegrał 2 ostatnie mecze (trochę winne kontuzje, trochę się chyba coś „wypaliło”), ale do Wałbrzycha przyjeżdża zespół, z którym beniaminek musi sobie poradzić, jeśli nie chce wylądować w play-inach. W obu klubach ten mecz to też trochę cisza przed burzą – Górnik zagra za niedługo z Anwilem, Piernikami czy Legią, więc zwycięstwo tutaj wlało by trochę spokoju. Z kolei Spójnia po meczu w Wałbrzychu zagra super-ważne dla utrzymania mecze z GTK i Arką. Mecz nie zapowiada się jakoś pięknie, bo to drużyny grające raczej topornie, a presja chyba zaczyna już ciążyć na tym etapie sezonu. Najciekawsze statsy: 13 i 14. tempo, 15 i 13. atak, mało trójek, skuteczności z każdej pozycji świecą się na czerwono – zapowiada się mecz dla koneserów.

Start (13-8) – King (12-9) – to jedyny mecz sąsiadów w tabeli w tej kolejce, bardzo istotny w kwestii zwiększenia swoich szans na top6 i na play-offy bez play-inów. Oba zespoły grają ostatnio mocno w kratkę, szczególnie King przeplata słabe mecze naprawdę dobrymi. Oba zespoły mają też swoje zmartwienia – krótka polska rotacja Startu po kontuzji Jakuba Karolaka i brak podkoszowych z prawdziwego zdarzenia w Szczecinie. King podpisał co prawda defensywnego centra Marcusa Lee, ale ten gra jeszcze finały australijskiej NBL i w Lublinie pewnie jeszcze nie zagra. Start akurat nie jest najlepszym matchupem dla drużyny nie mającej kim grać pod koszem (4. miejsce w lidze w zbiórkach, 2. w liczbie i 1. w procencie rzutów za 2), więc postawa De Lattibeudiere’a i Drame powinna być kluczowa. Mimo wszystko więcej argumentów w ataku może mieć King, dlatego mniej mnie zdziwi wygrana wicemistrzów Polski niż gospodarzy w tym meczu.

Mecze nietelewizyjne:

GTK Gliwice (7-14) – Czarni (11-10)– GTK na kursie spadkowym (2-8 to ostatni wynik w lidze w ciągu ostatnich 10 gier), szczególnie od kiedy dobrze gra MKS. Rozpędzeni Czarni mający ochotę na top6 powinni to wziąć, jeśli nie wezmą, będą nadal grać w środku tabeli.
Śląsk (10-11) – Zastal (7-14) – ostatnio przegrywający wygrane końcówki Śląsk zagra z fatalnie spisującym się Zastalem. No ten mecz medaliści zeszłego sezonu chyba wygrają? Powoli i tak skazują się na play-iny, ale nie jest jeszcze za późno żeby zacząć gonić czołówkę. Zastal? Po transferowej euforii i zwycięstwach MKS powinien obawiać się spadku na równi z GTK.
Trefl (15-6) – MKS Dąbrowa G. (7-14) – Francuz Choulet (i 2 transfery) zrobiły z MKS potwora (4-0 od jego przyjścia), ale chyba już dosyć… Przynajmniej na chwilę? Trefl to aktualnie nr 1 gdybym miał budować dziś power ranking, więc powinien sobie poradzić. No chyba że nie :)
Legia (12-9) – Stal (8-13) – Legii podobnie jak Śląskowi zaraz odjedzie top6. Ciężko o optymizm patrząc na ich grę (mimo całkiem jeszcze niezłego bilansu). Ani transfery, ani zatrudnienie trenera Rannuli nie przyniosły póki co efektów. Z niewygodną, aczkolwiek wybrakowaną Stalą muszą wygrać.
Dziki (10-11) – Arka (8-13) – Dziki są w euforii po słabym meczu ENBL w Bambergu, który jednak wystarczył do wyeliminowania Niemców i zameldowania się w Final 4. Obawiałbym się trochę o formę fizyczną bo mają teraz ciasno w terminarzu, ale i Arka grała we wtorek zaległe derby Trójmiasta, gdzie osłabiona zaprezentowała się wyjątkowo słabo. Jeśli Dziki serio wróciły na lepsze tory, są faworytem.
cultofluna - #koszykowka #plk

Od dziś do niedzieli 22. kolejka PLK. W TV tylko 3 mec...

źródło: Firefox_Screenshot_2025-03-21T12-03-52.608Z

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
  • 0
@esdain: to naprawdę ciężko przewidzieć w jakiej formie i składach będą zespoły. W IV koszyku najmniejszy potencjał ma Gruzja - to zespół do pokonania nawet z gwiazdami na pokładzie. Turcja ma ogromny potencjał, ale rzadko go pokazuje, Izrael jest do bólu solidny i zwycięstwo z nimi uznałbym za sensację/niespodziankę. Koszyk 5 to wróżenie z fusów - każda reprezentacja niewygodna, każda do ogrania. Wydaje mi się że Brytyjczycy i Belgowie mogą
  • Odpowiedz