Wpis z mikrobloga

Lekarski to dziś jeden z ostatnich bastionów dobrej, wysokopłatne i pewnej pracy. Ale to się już niedługo zmieni.

Dla przykładu w latach 90 taka grupa to byli np. prawnicy. Notariusze potrafili zarabiać po kilkadziesiąt średnich krajowych. W moim rodzinnym mieście był jeden, teraz jest ich ośmiu. Tak działała regulacja rynku. To samo adwokaci, wierzcie lub nie ale na drzwiach gabinetu była tabliczka, kiedy szanowny pan mecenas ciebie może przyjać, stawało się w określone dni w kolejkę i czekało na swoją kolej.

Dziś lekarski gwarantuje brak dyskryminacji wiekowej, pensje rzędu 200-300 zł za godzinę (to jako takie minimum, stawki zabiegowców potrafią być kilka razy większe godzinowo). Pracę, aż do śmierci, im starszy jesteś tym większe poważanie. Ale to się zmieni, a przynajmniej już zmienia, w 20 lat liczba studentów wzrosła trzykrotnie. Za samego Pisu to jest dwukrotny wzrost. Dziś te osoby są jeszcze w większości na uczelni, ale już niedługo opuszczą mury i wejdą do szpitali. Pierwszy ich problem to będzie za mała liczba miejsc specjalizacyjnych. Rozpoczną się protesty i kwik "lobby blokuje rynek lekarski", władza się ugnie i uwolni liczbę miejsc, a przynajmniej zmusi izbę lekarsko, aby to ona to zrobiła.

W ten oto sposób za kilka lat zacznie upadać ostatnio bastion gwarantowanej wysokopłatnej pracy. Żeby było jasne, lekarze specjaliści nadal będą zarabiać dużo więcej niż typowy polak, ale w dłuższym terminie nie do utrzymania jest to, aby dermatolog wystawiający recepty w swoim gabinecie na krosty dostawał 50k. To się po prostu nie obroni. Następi napływ ludzi do takich specjalizacji tak samo jak w prawie nastapił napływ do adowkatów czy notariuszy. Medycyna to dziś prawo we wczesnych latach dwutysięcznych. Widać już schyłek eldorado.

#programista15k #medycyna #korposwiat #zarobki #pracbaza #lekarski
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jonasz68 ai również to przyspieszy. NFZ teraz nawala przetarg za przetargiem na różne ai. Za 5 lat będzie ai od 50% specjalizacji. Korpo przejmą aktualną prywatne masowością i ceną. Młodym lekarzom zostaną najmniej prestiżowe specjalizacje lub sor. A że lekarzy będzie ich więcej, zarobki również się unormują. Widzę na jakie rzeczy NFZ czy prywatne firmy robią przetargi i wiem w jaką stronę to idzie.
  • Odpowiedz
@jonasz68: Nie masz pojęcia o funkcjonowaniu rynku usług medycznych i zarobkach na nim. Nie ma czegoś takiego jak "nieskończona liczba pacjentów". Lekarz jest normalnym pracownikiem, które oferuje swoją pracę, to znaczy jest jej konkretna podaż. Popyt na pracę z kolei zgłaszają szpitale. To nie zawód notarialny czy prawniczy. Lekarz do pracy potrzebuje szpitala, laboratorium, zolu, bloku operacyjnego, pielęgniarek/ratowników. No i tutaj zaczynają się schody. Każdy szpital chce zapłacić swoim pracownikom
  • Odpowiedz
@ab_ovo_usque_ad_mala: oho kolejny obrońca medycyny sis odpalił. Lekarze są uregulowani plus kasta blokuje tam specki to tak jakby na rynku IT ktoś regulował programistów ze jest 500 programistów pascala i 10 java. Studia OP lepiej poprawiać maturę i się dostać niż iść na najlepsze studia inżynieryjne. Lekarze (ci oszukani przez system) muszą zawalczyć o specki wtedy może to się unormuje
  • Odpowiedz
@Alfiarz: W tym kraju to są same kasty, bo każdy ma obowiązek prowadzić swoje życie mając na pierwszym miejscu w sercu dobrostan polskiego społeczeństwa. Jeśli chcesz poświęcić się dla dobra naszego narodu to możesz to robić, nikt Ci nie broni przecież. U mnie na pewno interes Polaków na pierwszym miejscu nie stoi. Nie ma czegoś takiego jak "lekarze oszukani przez system". System jest jawny, wystarczy użyć przeglądarki internetowej i popytać
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Masz może jakiś link do informacji o tych przetargach? Albo może mógłbyś podrzucić/sam napisać krótko o które przetargi chodzi? Może wskazówka czego szukać. Starałem się coś znaleźć w tym temacie ale na nic konkretnego niestety nie natrafiłem, stronka NFZ z przetargami nie za bardzo mi pomogła
  • Odpowiedz