Aktywne Wpisy

czerwony_ptak +118
do wszystkich, którzy tak robią - po co dajecie lewy kierunkowskaz na rondzie ? co kogo obchodzi dokąd jedziecie ? ważne żeby poinformować kiedy się z tego ronda zjeżdża. dzisiaj napotkałem takiego delikwenta - jedzie i miga tym lewym i zjeżdża, cały czas świecąc lewym. da fak ?
#zalesie #polskiedrogi
#zalesie #polskiedrogi

Phallusimpudicus +858
#s------------------m #patologiazmiasta #warszawa #polskiedrogi
źródło: 20250320_111430
PobierzPozdrawiam
Oskar Karolczuk z Warszawy
źródło: Zrzut ekranu 2025-03-20 122216
PobierzPaaanie, ja mam dziesiątki zgłoszeń z tej okolicy i powoli tracę nadzieję na jakiekolwiek rozwiązanie tych spraw
Dostaje co jakiś czas maila, że zostało wszczęte postępowanie ale jak one się kończą to nie mam pojęcia
Pozdrawiam
Oskar Karolczuk z Warszawy
@SzubiDubiDu: gdzie są takie chodniki szerokie na kilkanaście metrów?
@996ef650daf32b92bf708bc9376908ea: odnoszę się do odległości do przejścia a nie ile chodnika zajął
@haabero:
No i klasycznie ból d--y mają o to tylko ci, którzy nie znają przepisów ruchu drogowego i nie wiedzą, że takie gadające baby na chodniku można mieć najzwyczajniej w świecie w dupie.
@haabero: To nie ma znaczenia. Póki nie stoją na przejściu, to z punktu widzenia kierowcy nie istnieją w ogóle.
@kasztan00: aha no fajnie. Tylko że jedna stara rura skonczy ploteczki, nie patrząc przed siebie zrobi krok w przód i w ułamku sekundy staje się problemem kierowcy. Skoro nie istnieją i nagle w sekundę pojawiają się na przejściu to jak mam jako kierowca efektywnie zareagować?
@Ucho1899:
Rozjechać, wezwać policję, pokazać nagranie z kamerki dokumentujące wtargnięcie pod koła (co jest bezpośrednim złamaniem zapisów w upord) i następnie wydrzeć rozjechanej/rozjechanemu z gardła kasę na naprawdę samochodu. Nic trudnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sorki, ale mimo że to stara, głupia rura to nie chcę zabić
@Ucho1899:
Alternatywą w większości wypadków jest ucieczka na lewy pas i ryzyko czołowego z kimś jadącym z przeciwka. Wolę zatem przywalić w coś miękkiego, niż twardego. Poza tym nie zawsze rozjechanie = zabicie. W zasadzie przy miejskich prędkościach to trzeba się naprawdę przyłożyć, żeby się skończyło na czymś więcej, niż paru siniakach, czy tam złamanej ręce (wiem z