Wpis z mikrobloga

@Krisztiano_Ronaldo: I tutaj doskonale widać problem o którym mówili Bez Życia i Kolekcjoner CN w swoim filmie. Ten osobnik uważa z góry, że jakaś gra jest ch%!0w@ bo jest ch%!0w@ dla niego więc automatycznie myśli, że wszyscy inni ludzie powinni myśleć o tym dokładnie to samo co on. Mam wrażenie, że oni bardzo często ogólnie demonizują słowo klimat bo sami do końca nie wiedzą czym on jest. Poza tym oni
  • Odpowiedz
@Cztero0404: tu nawet nie chodzi o Wiedźmina, bardziej o nazywanie innych dadgamerami tylko dlatego że ktoś kupił coś co oni z góry zakładają że jest syfem, a jeszcze jak można za to płacić, bo jak wiadomo ludolodzy nie kupują gier, szanujmy się tak? XD
  • Odpowiedz
tu nawet nie chodzi o Wiedźmina, bardziej o nazywanie innych dadgamerami tylko dlatego że ktoś kupił coś co oni z góry zakładają że jest syfem, a jeszcze jak można za to płacić, bo jak wiadomo ludolodzy nie kupują gier, szanujmy się tak? XD


@Krisztiano_Ronaldo: Oczywiście, że tak. Masz tutaj całkowitą rację i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Osobiście przykładowo nie rozumiem totalnie określenia dadgamer bo właściwie kto nim jest?
  • Odpowiedz
@Cztero0404:

Osobiście przykładowo nie rozumiem totalnie określenia dadgamer bo właściwie kto nim jest?

Ja np. tak do syna mówię, bo jak gra w Fife to zawsze 5-gwiazdkowym klubem, na amatorze. Jaki niby ma fun z tego? Typowy dadgamer, bez dwóch zdań. Wygrywa te mecze po 6:0 i się cieszy. Potem mu specjalnie daje jakiś półgwiazdkowy, chiński zespół, wrzucam klasę światową na poziomie trudności i niech się wtedy bawi. Może jest
  • Odpowiedz
@Krisztiano_Ronaldo: Gdyby tylko w wiesku byl system ognisk, 0 dialogow i brak funkcji zapisu.. eh... pomarzyć mozna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zanim menelobijca "przypisal sobie" definiowanie slowa dadgamer to oznaczalo ono kogos innego. Nie osobe ktora masowo kupuje gry AAA, wrecz przeciwnie. "DADGAMER", czyli jak sama nazwa mowi to ojciec- gracz. Czyli osoba ktora ze wzgledu na bycie ojcem nie ma czasu ani nawet ochoty n---------c
  • Odpowiedz
@Vezz: no właśnie to co napisałeś jest definicja dad gamera i nie jest to w żadnym stopniu obraźliwe, dupolodzy ten termin ośmieszyli, z demonizowali, szydzą z tego.
Ten typ na screenie coś tam próbuje cwaniakować, ale nawet on to przekręcił i przy tym próbuje pokazać że dadgamerzy to najgorszy typ gracza
  • Odpowiedz
@allocer: Tak szczerze. Gadanie o poziomie trudności w fifie też jest idiotyczne xD Ja na przykład jako dzieciak kibicowałem barcy więc grałem zazwyczaj barcą i nie widzę w tym absolutnie żadnego problemu. Po co miałbym się męczyć grając jakimś klubem z słowackiej ligi lub nie wiem ekstraklasy tym bardziej, że jak się grało później z inni ludźmi to i tak wygrywałem w większości, szczególnie z jakimś ruskimi xD
  • Odpowiedz
@orgin246:

@miloszy: np? No i czy możesz to mówić w takim samym kontekście jak w 2015? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Uważam, że to przygodowa gra akcji, która tylko udaje RPGa - w porównaniu z jedynką czy dwójką praktycznie nie ma żadnych trudnych wyborów, poza jednym: czy uwolnić ducha drzewa, bo w sumie ciężko przewidzieć konsekwencje obu czynów PRZED podjęciem decyzji, a nawet znając konsekwencje
  • Odpowiedz