Wpis z mikrobloga

@Kopytnik_1 Nie rozumiesz jak działa system emerytalny. Twoje składki nie są gdzieś przechowywane. Tych pieniędzy fizycznie nie ma na żadnym subkoncie, bo z pieniędzy które teraz ty odprowadzasz są wypłacane emerytury dla obecnych emerytów.

A w przyszłości ty dostaniesz emeryturę tak naprawdę z pieniędzy dzieci Sebastiana
  • Odpowiedz
  • 4
@amozetoostatniraz: oczywiście, że rozumiem, ale symbolicznie nie chcę tego grosza (w zaokrągleniu) od dzieci butnego pana Sebastiana.

Opłacając składki zawiera się swego rodzaju umowę z państwem, że te pieniądze w postaci emerytury kiedyś będę dostawał. Obecnie ja pracuję na czyjeś emerytury i tak to działa. Gdyby państwo nie chciało mi wypłacić w przyszłości pieniędzy, które według wspomnianej umowy mi się należą, byłoby to zwyczajnym złodziejstwem. A jak państwo to zrobi,
  • Odpowiedz
  • 10
@amozetoostatniraz: powiedz to panu Sebastianowi, który pierwszy zaczął robić przysłowiowo wąty.

PS Nie mów proszę, że nie dostrzegłeś ironii w tym co napisałem w poście. Chodzi mi o to, że śmieszą mnie tacy ludzie jak pan Sebastian, którzy mają się za niewiadomo kogo, w rzeczywistości wkład do systemu emerytalnego jego dzieci, zwyczajnie będzie kroplą w morzu składek innych, obecnych dzieci.
  • Odpowiedz
Dojebywanie służby wojskowej w pierwszej kolejnosci czy podatków tym co nie mają dzieci w obecnych czasach to czyste s-----------o.

W wielu przypadkach ci co nie mają dzieci nie maja dzieci bo poprostu nie mogą.
  • Odpowiedz
@LegendarnyOdkurzacz: to żadne s---------o, to logiczne postępowanie. Każdy obywatel jest równy, więc powołując osobę bezdzietna dotyczy to tylko jego, powołując rodzica ta, bądź co bądź przykra, okoliczność dotyka już co najmniej dwóch obywateli, bo jeden idzie do wojska a drugiemu do wojska biorą rodzica, a często ktoś ma 2-3 dzieci, zakładamy partnera, więc trudna sytuacja może dotknąć jednej osoby lub kilku, rachunek jakby prosty.
  • Odpowiedz
powiedz to panu Sebastianowi, który pierwszy zaczął robić przysłowiowo wąty.


@Kopytnik_1: Pan Sebastian ma częsciowo rację - tzn. wysokość emerytury powinna zależeć od dwóch czynników - składek i ilości dzieci (a konkretnie wysokości składek opłacanych przez te dzieci).
  • Odpowiedz
@Klimbert: ja myślę że to gdzieś pójdzie w tym kierunku ze względu na niską dzietność i działania prodemograficzne, tak to wyglądało w przeszłości że to dzieci zapewniały rodzicom utrzymanie na starość, więc ludzie mieli potrzebe ekonomiczna posiadania dzieci. Część składki emerytalnej będzie można przekazac emerytowi ze wskazaniem, analogicznie do 1% podatku dzisiaj na fundacje. Przykładowo 25% składki, przy trójce dzieci zarabiajacych średnia krajowa już byłaby to wcale nie mała kwota,
  • Odpowiedz
  • 4
@Klimbert: sytuacja jest bardziej skomplikowana. Co zrobić z mężczyznami, którzy chcą mieć dzieci i są potencjalnie na to gotowi, ale kobiety ich nie chcą? Przecież mamy takich w Polsce tysiące, a może nawet już powyżej miliona.
  • Odpowiedz
@Sweet_Pear_in_Teriyaki: Może i logiczne ale nadal s-----------o w tych czasach.

Powiedzmy szczerze, wielu facetów jest bezdzietnych bo nie ma partnerki bo kobiety nawet na nich nie spojrzą nawet z powodu drobnych niedoskonałości. Za niski? Wystające uszy, zbyt duży nos albo ciąży nad tobą trauma trudnego dzieciństwa z którą próbujesz walczyć? Zapomnij o posiadaniu dzieci. No cóż bardzo smutne ale płać więcej na cudze dzieci i żony i leć bronić cudzych
  • Odpowiedz
@LegendarnyOdkurzacz:
Ja nie chwale tego systemu, moim zdaniem państwo powinno sobie takie tematy ogarniać armią zawodową i ochotnikami, sojuszami a w ostateczności jeśli różnica potencjałów jest zbyt duża to się poddać jak Czesi w II wojne a nie wyciągać niechętnych cywilów na siłe na front.
Ja Ci tylko opisałem jaka logika stoi za poborem w pierwszej kolejności bezdzietnych.
No a z tym brakiem drugiej połówki to nie mam pojęcia, ja
  • Odpowiedz