Wpis z mikrobloga

60k/mies to za mało, żeby kupić przyzwoite, "dobrze skomunikowane" mieszkanie w Wawie.... K---a, co za maupy, roszczeniowość aż się wylewa z ekranu. "Mieszkanie to nie powinien być przywilej!"

Nawet mi was nie żal. xD

#nieruchomosci
wypopekX - 60k/mies to za mało, żeby kupić przyzwoite, "dobrze skomunikowane" mieszka...

źródło: 60 k to mało

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wypopekX: "mordo popatrz, byłoby mi trudno kupić jedno z mieszkań w top lokalizacji w stolicy, nie ma lekko." Z wpisu wnioskuję, że dla piszącego jakakolwiek "tańsza" lokalizacja byłaby wręcz odczłowieczająca
  • Odpowiedz
@wypopekX: takich ludzi jest bardzo malo, w sensie odklejonych na maksa autystycznych ale z dobra pracą. Ktos na nim zarobi na pewno, bank, developer albo kobieta. Jak on chce kredytowac klite w warszawie za 2,5 miliona zamiast doslownie zyc jak krol i kupic 3-4 mieszkania ale to nawet nie ma co rozkminiac jego toku myslenia, on by sie nie spinal zarabiajac 100k miesieczne ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@wypopekX: No ale typ po części ma rację. Dla kogoś bez wieloletnich oszczędności, bez mieszkania, dużego wsparcia rodziców, kto dopiero startuje w dorosłość, nawet stała pensja na poziomie 30k nie daje poczuci bezpieczeństwa. Planując zakup mieszkania (nie w Warszawie) mój założony miesięczny budżet na poziomie 20k ledwo się spina. Fajne mieszkanie nawet poza Warszawą to i tak około milion złotych - i to tylko po to aby żyć jak robak
  • Odpowiedz
@wypopekX: no widzisz, a jednak. Obecne ceny są p----------e i z tym cope'ujesz.

Jakaś Ochota czy Mokotów to minimum 20k/m2 trzeba szykować. A jak masz mieszkać na jakimś Wawrze, to równie dobrze możesz pomyśleć o jakimś Sulejówku.
  • Odpowiedz
@wypopekX: pomijając wstawkę, że musi jeszcze odłożyć na wakacje (ludziom już tak nasrano w głowę, że wakajki traktują jak chlebuś), to przerażające, ale typ po części ma rację - jeśli nie wygrałeś w loterii życiowej mieszkania od rodziców albo po dziadkach, to jesteś w naprawdę kiepskiej sytuacji. Sam to przerabiam przy zarobkach, które wg statów plasują mnie w narodowej elicie - kompletnie elitą się nie czuję, bo moją wypłatę zjada
  • Odpowiedz
@Arktosik: dlatego piszę "po części", bo typ przesadził ze strukturą wydatków. Tyle że też biorę pod uwagę to, co napisał - haruje 12 godzin na dobę, więc długo z tym dochodem 60k nie pociągnie.
  • Odpowiedz
mieszkania w Ząbkach.


@Arktosik: on pisze o dobrze skomunikowanym mieszkaniu w Warszawie, a nie pod Warszawą

Co do zarobków - kwestia tego, ile on to ciągnie, ciągnął czy mógłby ciągnąć nie zmienia tego,że układ 12h pracy na dobę jest wyniszczający i nie można go traktować jako normy i punktu odniesienia (pomijając to, że nie każdy może sobie pozwolić na robienie za takiego woła roboczego)
  • Odpowiedz
@wypopekX: @Fattek Jak mieszkasz w mieście i masz tam ośrodek życia, czyli znajomych, znasz miasto i chcesz tam żyć albo masz prace to nie jest kwestia odczłowieczenia tylko wyboru. Nie wszyscy cenią hajs ponad relacje z innymi ludźmi.

Zarobki o których napisał są wysokie, ale problematyczne - wzięcie kredytu na 2 miliony to jest jakieś 3-4 mln do spłaty. Nie rozumiem co chłop złego napisał w tym.

Lewarować się na kredyt
  • Odpowiedz
@jacekparowka tak, mógłby, tylko pisanie że chłop chciał się pochwalić hajsem jest niedorzeczne. To obrazuje jaki jest problem społeczny, gdzie ludzie trzeźwo myślący wiedzą:
1. że taki hajs nie jest na zawsze
2. żeby żyć w MIARĘ wygodnie, warto mieć JAKĄKOLWIEK przestrzeń
3. Ktoś słusznie napisał, że w Warszawie są ceny ok 16 k /m za coś sensownego nawet w gorszych lokalizacjach. Chłop zarabiając tyle ile zarabia jest w topce, ale ludzie zarabiający po
  • Odpowiedz
nawet stała pensja na poziomie 30k nie daje poczuci bezpieczeństwa


@Bejro: On chciał zakredytować się na ponad 30% tych dochodów. Przecież może to zrobić dużo taniej, ale koniecznie chce najlepszą lokalizację w Wawie. To jest jego problem. Poza tym nawiązując do pozostałej treści Twojego komentarza: wciąż chcecie żyć w najlepszym miejscu Polski z najlepszymi zarobkami tak jak kilka milionów innych ludzi (aglomeracja warszawska liczy 3mln). Miejsce jest ograniczone, zarobki duże
  • Odpowiedz
@BigDaddyy: Ale ja nie piszę o Warszawie tylko o innych większych miastach.

Przecież może to zrobić dużo taniej, ale koniecznie chce najlepszą lokalizację w Wawie.

Takie w miarę nowe małe mieszkanie (70 m2) w Warszawie, ale nie w przy samym centrum, już wykończone, to minimalnie 1,3 mln + miejsce, koszty mebli, urządzeń itd. - dajmy 1,4 mln. Idealnie, jakby przy kredycie na 20 lat było to 25% zarobków. Czyli wychodzi
  • Odpowiedz