Wpis z mikrobloga

Warto przypomnieć, że filmowa wersja Matrixa korzystała z uproszczonego wytłumaczenia relacji ludzi i maszyn. W oryginalnej wersji scenariusza ludzie nie byli źródłem energii, ale gigantycznym procesorem, dzięki któremu maszyny mogły korzystać z twórczości ludzkiego umysłu. Matrix był programem, gdzie ludzie mieli tę twórczość uzewnętrzniać, tworząc pomysły nieosiągalne dla nawet najwybitniejszych maszyn.

Innymi słowy, ludzie i Matrix pełnili rolę ,,trenera AI”.

#matrix #ai #filmy
wjtk123 - Warto przypomnieć, że filmowa wersja Matrixa korzystała z uproszczonego wyt...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 531
@FFFFUUUU No niestety, w 1999 r. było to zbyt skomplikowane dla powszechnej publiki. Dzisiaj pewnie byłoby to oczywiste, bo podstawowa wiedza o AI jest dużo bardziej rozpowszechniona.
  • Odpowiedz
@wjtk123 Niesamowite dla mnie jest jak rozwój technologii (komputery, internet, gry, AI) pomaga nam rozumieć, reinterpretować już istniejące albo tworzyć nowe koncepty filozoficzne i religijne. Np popularni "starożytni kosmici" (kiedyś po prostu stwórca jako Wielki Architekt), ale oczywiście wiele innych. Na nowo można dyskutować o reinkarnacji, życiu jako symulacji, czy światach równoległych, których, w specyficznych warunkach, echo jesteśmy w stanie dostrzec. Gdzieś w popkulturze spotkałem się z takim konceptem, że w
  • Odpowiedz
@wjtk123: w sensie że ludzkie mózgi spięte wtyczkami robiły dla matrixa "obliczenia rozproszone" coś jak projekt BOINC liczący na prywatnych komputerach sygnały SETI albo leki na raka? Dobry pomysł. Mogli to dać jako plot twist w drugiej lub trzeciej części, wtedy już ludzie byli trochę bardziej świadomi. A i stwierdzenie w stylu "matrix wylicza się w waszych głowach" byłby i tak zgodny z tym że i "wybudzony" neo miał moce,
  • Odpowiedz
@wjtk123: ta wersja z bateriami jest tylko wnioskiem, jakie Morfeusz i inni wyciągnęli na podstawie obserwacji tych olbrzymich pól z "podami" do ktorych podpieci są ludzie. To nie jest stan faktyczny, tylko to co morfeusz wywnioskował.

W późniejszych czesciach dowiadujemy sie przecież, ze maszyny nie potrzebowały ludzi do produkcji energii. Maszyny uważały sie za dominujaca "rase", ale jednoczesnie mialy pewna moralność i nie chcialy zgladzic ludzkosci. Ich pomysłem bylo stworzenie
  • Odpowiedz
@wjtk123: i to miało sens. Filmowa "elektrownia" ma zerowy sens fizyczny. Zamiast zasilać ludzi jedzeniem, by ci wytwarzali prąd, większą efektywność miaoby po prostu wrzucąć te jedzenie do pieca i z tego czerpać energie.

Zresztą, o czym my mówimy, maszyny które osiągnęły poziom techniczny wyższy od ludzkiego, nie są w stanie odpalić reaktora jądrowego albo fuzji?
  • Odpowiedz
filmowa wersja Matrixa korzystała z uproszczonego wytłumaczenia relacji ludzi i maszyn


@wjtk123: wersja z ludźmi bateriami była kretyńska, chyba jedyna rzecz która mi się nie podobała wtedy
  • Odpowiedz
  • 1
Literalnie pisał o tym Dan Simmons w swoim cyklu o Hyperionie w 1990 roku.


@GregPelka: Zgodzisz się jednak, że inaczej odbiera się scenariusz filmu a inaczej książkę. Grupa docelowa też się w pełni nie pokrywa.
  • Odpowiedz
W oryginalnej wersji scenariusza ludzie nie byli źródłem energii, ale gigantycznym procesorem, dzięki któremu maszyny mogły korzystać z twórczości ludzkiego umysłu.


@wjtk123: Aż mi przypomniałeś o dziele jakim jest Psycho-pass. Nawet jak ktoś nie lubi anime to powinien obejrzeć 1. sezon dla samej fabuły. Jedno z lepszych cyberpunkowych uniwersów.
Logytaze - >W oryginalnej wersji scenariusza ludzie nie byli źródłem energii, ale gig...

źródło: Psycho-Pass_key_visual

Pobierz
  • Odpowiedz
@wjtk123: Oglądałem człowieka demolkę ostatnio, ja prdl niby 93' rok. A tyle spostrzeżeń na temat tego jak będzie wyglądać przyszłość było trafnych. Oprócz tych ticketów za przeklinanie, a szkoda.( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz