Aktywne Wpisy

Njal +94
Miałem nie do końca wyrobione zdanie o #kanalzero, ale po dzisiejszym wywiadzie, który jest jednym wielkim lizaniem dupska Stanowskiego Memcenowi, już nie mam absolutnie żadnych wątpliwości.

źródło: 481175915_1225382885620224_3778588197536155011_n
Pobierz
wfyokyga +20
Gustave Courbet, piękny bober hehe
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Gustave_Courbet-L%27Origine_du_Monde-1866.jpg
#sztukadoyebana
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Gustave_Courbet-L%27Origine_du_Monde-1866.jpg
#sztukadoyebana

źródło: temp_file7734859966211294831
Pobierz
Znajomy gracz, który gra druidem i wali z różdżki (ja byłem jego knajtem co walił z axa - bez kitu), założył w 2007 roku pewną gildię, istnieje ona do dzisiaj - choć jest już od dobrych 10 lat praktycznie martwa. Zebrał wokół siebie graczy, gildia stanowiła pewną siłę na serwerze więc była atrakcyjna dla graczy. W tamtych czasach nie było to jeszcze tak powszechne zjawisko, że p0lka w grach komputerowych lgnie do blasku fleszy, ale znalazła się taka jedna, której brat grał w tibię i był w tej gildii. Na początku wiadomo, skromniutka, fajna, ludzie z gildii ją polubili i dość szybko dali jej status vice liderki - który w tamtych czasach w Tibii, w gildii która była mocna na serwerze na prawdę coś znaczył i żaden random tego nie dostawał, no ale miała tzipę więc dostała. Szara myszka jako vice lider szybko odnalazła się na swojej nowej pozycji i zaczęła poznawać coraz bardziej świat gry oraz co za tym idzie ludzi, a w tym tych spoza kraju.
Mija 2-3 lata, ta sama szara mysz wyrobiła już sobie pozycję w gildii oraz preferencje co do ludzi, których najchętniej rekrutuje... i jak myślicie co się stało? Stało się to, że zaczęła przyjmować do gildii głównie turków, których na tamten czas było baaaardzo mało w grze więc zrekrutowanie takiego wiązało się z pewnym wysiłkiem i przede wszystkim inicjatywą - w grze było mnóstwo graczy wysokopoziomowych, na których gildii powinno bardzo zależeć, ale byli oni z Polski, Szwecji i najczęściej Niemiec - ci jej nie interesowali :)
Szara myszka (dziś już stara panna) była uprzedzona do Polaków, o tym nie wspomniałem. Miałem kilka razy okazję słuchać jej p---------a na team speaku.
Nasza bohaterka w pewnym momencie poczuła elektroniczny zapach palonej knagi orientu jakiegoś turasa, który był jak ten typowy pandżabi JU BJUTIFUL, MMMMMM, KOM TU TURKIJ. Turek widząc, że jego czary przez klawiaturę zaczynają działać postanowił działać jeszcze bardziej ofensywnie, no i zaczęły się rozmowy przez Skype, wysyłanie fotek mailami. Co do wyglądu turasa - średniego wzrostu, przeciętna facjata i ogromna łysina na bani.
No ale... jest przecież orientalny. Nie to co te przegrywy z Polski.
Dochodząc do sedna. Typ urabiał ją z rok czasu, niewinne rozmowy, częste komplementy, zaczęła mu się zwierzać.
Turas dopiął swego i grzmocił ją chyba z 10 lat, oczywiście ta przylatywała do niego z Anglii (mieszkała w UK, nie wspomniałem), średnio 3-4 razy w roku. Co poruchał to jego. Ale przyszedł moment, w którym stwierdził, że z jakiegoś względu już nie mogą się spotykać i muszą zostać przyjaciółmi. Jaka była reakcja p0lki? Gdyby odrzucił ją Polak - pewnie byłby gniew i tysiące oskarżeń o g---t, ale to był turas, magiczny turas więc przystała na przyjaźń i czasem wciąż ze sobą gadają, choć to ona o to zabiega.
Nie poznałbym tej historii gdyby nie kolega druid wymieniony na początku oraz paplaty brat starej panny, który lubi się n-----ć i któremu siostra zaczęła się żalić.
I tak się żyje na tej wsi.
#p0lka #tibia #gownowpis
Ale z drugiej strony mowa o p0lce i to jeszcze ,, świeżo" po wejściu do unii więc
Wystarczająco prawdopodobne żebym w to uwierzył xdd