Wpis z mikrobloga

  • 14
@kupczyk Może u Ciebie. Tu wczesne poranki i popołudnia na trasie Wejherowo - Gdańsk zahaczając m.in. dwie stocznie i porty wiązały się właśnie z takimi przygodami :)
  • Odpowiedz
@meandmymonkey: ja to wiem, korzystalem z takiego kibelka nie raz nie 100 ;) to byla normalna klapka, jak naciskales “spluczke” to uchylales klapke i spadalo wszystko na tory. Albo nie spadalo ;) Kible wtedy byly obrzydliwe, dodatkowo przez to jak byly zbudowane, to czesto zima zamarzaly.
  • Odpowiedz
@synadama: ale miało swój "urok" Chociaż z 10 lat temu nieświadomie wsiadłem na pierwszej stacji z rowerem. Zero ludzi.. Myślę fajnie będzie samemu jechać. A potem wsiadło towarzystwo. Z 12 osób na siedzeniach, kolejne z 12 na stojąco xD 100% piwko, polowa papierosek, z dwóch otworzyło potem 0,5 wódeczki i tak się jechało. Ale było ok, tylko trochę dziwnie jak sie tam z 80% ludzi znało.
  • Odpowiedz
@synadama: ah tak, miejsce spotkań ludzi kultury. Ilości poznanych ciekawych ludzi, inspirujących rozmów oraz wypitych tam małpek i browarów nie zliczę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz