[CrokusYounghand]

Jakim cudem te hałasujące w k---ę motocykle czy samochody z wydechami pseudosportowymi przechodzą badania techniczne i są dopuszczane do jazdy, a jak ja w swoim k---a fordzie fieście miałem uszkodzone coś tam (nie pamiętam o co chodziło) i jedynym skutkiem był nadmierny hałas, to mi nie dopuścili? W-----a mnie to, że jak siedzę w domu po południu i chcę sobie odpocząć, to co chwila jedzie taki k---s, który musi pochwalić się, że ma iq na poziomie jelenia na rykowisku.

#samochody #pytaniedoeksperta

[Cztero0404]

@CrokusYounghand: Kto ci powiedział, że przechodzą. Bardzo życzeniowe i naiwne myślenie, tak samo niektóre ''gruzy'' jeżdżą po ulicach a też nie przechodzą a ich właściciele usprawiedliwiają się, że są one do sportu gdzie ten sport to parking przed Obi lokalnym albo pierwszy ostry zakręt w pobliskiej wsi.

[CrokusYounghand]

@Cztero0404: Więc może inaczej: dlaczego to w ogóle jeździ po drogach? Przecież nietrudno byłoby takich wyłapać. W końcu słychać ich z odległości kilometra. Ja rozumiem, że ogółem policja ma braki i w dupie wszystko, ale to jest jedna rzecz która w k---ę wszystkim przeszkadza i nie znam kogoś, prócz sebów z lokalnych grupek, którym to by pasowało.

[Cztero0404]

@CrokusYounghand: Oczywiście, że tak. Pewnie masz rację, nie trudno byłoby takich wyłapać, ale najpierw ktoś musiałby to robić przede wszystkim. Do tego sobie pomyśl, że te moto świry to też często mają kolegę diagnostę na przykład będącego taką samą osobą jak oni.

[drahtzieher]

@CrokusYounghand: podejrzewam, że jest różnica w normalnym wydechu, który na skutek USZKODZEŃ brzmi głośniej, a nowym, często drogim "sportowym" wydechem bez uszkodzeń.

Alternatywa to znajomy SKP lub przekładka wydechu na przejście przeglądu.

Dużo tych wydechów jest też głośnych, ale i tak nadal mieszczą się w dopuszczalnej prawnie normie, która jest bardzo "łaskawa" - osobówki mogą mieć chyba ile, 93-95 dB? to jest dużo - to coś jakbyś n---------ł młotem pneumatycznym