Wpis z mikrobloga

Mam problem z Stihl MS 211 kupiona 2018-19 jakos do tej pory działała tylko po zimie ciezko paliła, w tamtym roku miałem problem bo odpalała i gasła, zakupiłem ori zestaw naprawczy swieca filtr paliwa/powietrza, rozebrałem gaznik ZAMA i przepsikałem go izopropanolem ale przy zdejmowaniu membran nie chciały zejsc z korpusi to je deczko naruszyłem. Złożyłem do kupy i normalnie działała przez 20 min. teraz po zimie oczywiscie bez paliwa i teraz zalane nowe i znowu to samo odpala i gasnie albo popracuje pol minuty i gasnie, na ssaniu pracuje, po rozgrzaniu to samo, rozumiem że gaźnik jest winny? kupować ori zama za 250zł czy chinczyk za 50-100?
#pilarki #narzedzia
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bardzo często w ms 211 winowajcą jest zużyty tłoczek przyspieszacza w gaźniku, który znajduje się pod osią przepustnicy gazu. Może być wytarta sama oś przepustnicy w gaźniku, przez którą dostaje się lewe powietrze. Mogą być zużyte, odkształcone membrany gaznika nieszczelny zaworek iglicowy. Mogą być zużyte uszczelniacze na wale.. ciężko tak stwierdzić nie widząc na żywo..
Te chińskie gazniki za kilkadziesiąt zł z allegro z reguły jest bardzo ciężko ustawić, zwłaszcza stabilne obroty
  • Odpowiedz
  • 1
@imperial-green: kolega mi poradził żeby śrubką L pokrecic i już nie gaśnie, ale dziwne bo nie ruszałem nastawów przy rozbieraniu, no coż ten sthill to mi robi ciagle pod gore jak nie zakleszcze prowadnicy to problemy z paleniem( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz