Wpis z mikrobloga

@Piotrek7231 ja myślałem, że lasagne to jakaś zapiekanka z ryby.
No przecież to oczywiste jest, że kot uwielbia ryby...
Jakież było moje zdziwienie jak okazało sie, że to jest z wolowiną
  • Odpowiedz
mam 47 lat i jadłem lazanie za dzieciaka i nigdy nie widziałem tego kota. O czym jest ten mem konkretnie?


@blinxdxb: musieli cię chyba trzymać pod kamieniem pierwsze 20 lat życia, albo kłamiesz, bo Garfielda zna każdy millenials. Dorastaliśmy w czasach kiedy pewnych rzeczy zwyczajnie nie dało się nie zobaczyć, nie znać, mieszkając w Polsce. Pomijam jakieś promile ludzi, którzy młode lata spędzili w szpitalach, psychiatrykach, domach dziecka, internatach itd.
  • Odpowiedz
musieli cię chyba trzymać pod kamieniem pierwsze 20 lat życia, albo kłamiesz, bo Garfielda zna każdy millenials


@ogrodniczekBezDoniczek: Weź na poprawkę że jego dzieciństwo i szczenięce lata to koniec komuny i wczesne lata 90, kiedy pół Polski leciało na 2 kanałach na krzyż uruchamianych o 16:00 a bajki to była tylko Wieczorynka z krajowymi produkcjami. Na ostatnie co się mógł załapać to Tsubasa i Czarodziejka z Księżyca, o ile miał
  • Odpowiedz
@Piotrek7231: Dużo takich przypadków mogę przytoczyć. Pierwsza cocacola, tolberone, kokosy, etc. - ojciec przywiózł z mistrzostw świata w piłce. Nie wiedziałem co to lasagne, pizzę widziałem tylko na zachodnich kanałach z satelity. Ehhh
  • Odpowiedz