Wpis z mikrobloga

Za 3 podejściem do #enderal udało mi się nawet w miarę się wciągnąć. Z modkami na szybką podróż i easy mode dało się grać bez nadmiernych frustracji - do czasu.
Mam 20 lvl, wszystkie questy na które trafiłem wykonane i zostały mi same *, w których nawet na tym easy mode dostaje srogi oklep. Wydaje mi się, że mam za mały dmg. Gram 1H + tarcza. Najlepsze co znalazłem do tej pory do runiczna buława. Do tego jakoś 62 w skilla 1-h i masa perków z tancerza ostrzy i strażnika.
Mam wrażenie, że poziom trudności jest sporo przegięty. Bez modów na normalu to był za nic nie dał rady tak daleko dojść. Nie wiem po co to takie trudne zrobili bo system walki ze #skyrim się do tego imo nie nadaje.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vateras131: Ja grałem z modem utrudniającym grę, więc rady mogą być średnio pomocne, ale napiszę i tak xd
1. Różni przeciwnicy mają różne odporności. Nie ma co strzelać do golemów z łuku, trolle trzeba traktować ogniem, nieumarłych srebrem, a ogólnie potwory z dużą obroną(jak np. wspomniane golemy) czymś z jak najwyższym "przebiciem", tj. bronią 2h. Ogólnie ekwipunkiem wypada rolować i np. parę razy strzelić z łuku/rzucić czar zanim dobiegną.
2.
  • Odpowiedz
  • 1
@CralencSeedorf:
Dzięki za porady. Widzę, że nie umiem w tę grę.
ad. 1.Nie wiedziałem, że są takie zależności xd
ad. 2.Nie rozwijam craftingu xd. Coś tam dopakowałem w pewnym momencie w enchanting ale z tego nie korzystam (,)

Ogólnie to teraz jakoś trochę ruszyło bo udało mi się (z ledwą biedą po kilku zgonach) dotrzeć do żywej świątyni. Tam zdobyłem srebrny miecz, który okazał się dużym upgrade'm w stosunku
  • Odpowiedz