Wpis z mikrobloga

Pamiętam dobrze ideał swój.
Dostawami żyłem jak król.
Siódma rano to dla mnie noc,
wyspać się chciałem, strimować już nie.
Za to na odwyki zamykano mnie,
za to zwykle zamykano mnie.

Na dołku bywałem za piwko jak Dżejs,
na pianiu Jasska tak mijał mi dzień.
Tylko nocą wyspać się w c--j,
spirol do rana – w tym królował Dżejs.

To już minęło – ten odór, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą, nie powrócą już!
Pod stołem zostało coś z lepkich lat,
mój mały, intymny, strimerski świat.

Gdy tak wspominam ten miniony czat,
wiem jedno – że to nie poszło w las.
Dużo bym dał, by przeżyć to znów,
spirol bez kaca – to byłby cud!

#danielmagical #patostreamy #chlopakizraszei #famemma
Fatalista1988 - Pamiętam dobrze ideał swój.
Dostawami żyłem jak król.
Siódma rano to ...

źródło: t5t

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach