Wpis z mikrobloga

Mirki, jakie macie doświadczenia w lotach z przesiadką? Rozważam polączenie liniami SAS z Krakowa przez Kopenhagę do Reykjaviku i jest przesiadka która trwa 2 h i 20 min. To jest wystarczający czas? Będę mieć bagaż nadany - nie mam pojęcia czy będę musiała go ponownie nadać w Kopenhadze - na str. sas przy wyborze lotów tej informacji jeszcze nie znalazłam. Podzielcie się doświadczeniem ile najlepiej mieć czasu na przesiadkę? #podroze #tanieloty #wakacje #islandia #skandynawia
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cala_w_trawie: a przesiadasz się z SAS a do SASa? Jeśli kupisz bilet od razu Kraków- Kopenhaga-Reykjavik to w cywilizowanych liniach i krajach działa to tak że nadajesz walizkę w Krakowie i odbierasz w Reykjaviku. 2h20 w takim układzie to spoko przerwa i jeśli nic grubego się nie podzieje na lotniskach powinieneś zdążyć jeszcze kawę wypić na spokojnie w Kopenhadze.
  • Odpowiedz
@cala_w_trawie: Jak masz wszystko na "jednym bilecie", to bagaż twój leci do miejsca docelowego bez ponownego nadawania, jeśli masz bilety kupione osobno, to nie wiem.
2.2h powinno wystarczyć w zupełności, zwłaszcza, ze to loty na terytorium Europy - rzadko są tak duże opóźnienia byś nie zdążyła. Zresztą znowu -jeśli wszystko jest na jednym bilecie - linie lotnicze za ciebie odpowiadają - jeśli trzeba będzie zaczekać 10-15min - zaczekają, jeśli opóźnienie
  • Odpowiedz
@cala_w_trawie: Jak to jest na jednym bilecie, to bagaż sami przeładują, a w razie opóźnienia najwyżej przełożą cię na kolejny lot. Zero ryzyka z twojej strony. Ponad 2h to jest masa czasu, szczególnie przy lotach w ramach Schengen, będziesz się nudzić na lotnisku. Wiele linii robi przesiadki w 40 minut i to jest zwykle zupełnie wystarczający czas, bo musisz tak naprawdę tylko przejść z jednej bramki do drugiej.
  • Odpowiedz
@ilmari: Tak, bezpośrednio ze strony przewoźnika, wiec wychodzi na to ze walizka powinna być przez nich przeniesiona do następnego lotu. A kupując np. przez booking czy inne skyscanery to rozumiem ze już tej pewności nie ma?
  • Odpowiedz
  • 1
@cala_w_trawie wszystko rozbija się o opóźnienie w Krakowie Balicach a.k.a Silent Hill gdzie mgła lubi siedzieć. Lot do cph to coś 90 minut, tam na lotnisku spokojnie zdążysz mimo, że wielkie lotnisko. SAS to nie tanie linie więc raczej organizacyjnie będzie na poziomie. Nawet taki Norwegian daje radę (tanie linie tanim nierówne).
Co do bagażu to nie jestem pewien, ale powinno być to tak zrobione, żebyś nie musiała wyjść ze strefy
  • Odpowiedz
@cala_w_trawie: tego nie wiem czy istnieje różnica przez booking bo nigdy nie kupowałem tak. Nie powinno być różnicy to by było bez sensu. Raczej chodzi o to że jak lecisz bezpośrednio i odprawiasz się na stanowisku Sasa to od razu na dwa loty - dostajesz do ręki dwie karty pokładowe. Naklejka na bagażu jest do miejsca docelowego. Ja przesiadasz się na inną linię to musisz odebrać bagaż i odprawić się
  • Odpowiedz
@Nushid @ms93 @mariecziek @ilmari: dziękuję Wam za odpowiedz.
To mnie zaczyna przekonywać, alternatywa jest lot bezpośredni z Pyrzowic, ale dostać sie z Krakowa tam, zwłaszcza w nocy, to jest męczarnia 2 godzinna w busie do którego jeszcze wcześniej trzeba dojechać, a na lotnisko w Krk po prostu biorę ubera z domu i już.
  • Odpowiedz
@cala_w_trawie:

Lot na "jednym bilecie" sprawia, że bagaż jest nadawany do celu, a Ty masz gwarancję przesiadki, nawet jakby pierwszy samolot się spóźnił. 2 godziny to dużo czasu na przesiadkę. Bilet kupiony przez pośrednika (booking) będzie działał tak samo.

To co nie jest przesiadką na jednym bilecie to sytuacje gdy kupuje się dwa różne bilety (zwykle składak w którym jakiś odcinrk wykonuje tania linia). Niestety, wzrost popularności takich podróży sprawia,
  • Odpowiedz