Wpis z mikrobloga

  • 1
@wfyokyga Za małolata lubiłem oglądać filmy z napisami. Teraz tylko lektor bo nie potrafię już skupić się tylko i wyłącznie na filmie ale równocześnie zawsze siedzę w telefonie, komputerze ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@synadama:
1. Filmy z dubbingiem są w 99% "nieoglądalne".
2. Dobry lektor jest w stanie uratować nawet średni film.
3. Powyższe dotyczy także filmów które w oryginale(!) są nieco "drewniane" a z dobrym lektorem zyskują, chyba głównie w emocjach, tonacji.
  • Odpowiedz
  • 0
@bialy100k Punkt 3. jest ciekawy bo często narzekam na drewnianych polskich aktorów ale gdybym przeszedł na napisy w zagranicznych produkcjach to zapewne byłoby tak samo marnie :) Lektor robi robotę.
  • Odpowiedz
@synadama: a Asterix i Misja Kleopatra?

A taka ciekawostka, Polska jest jednym z nielicznych krajów lektorem. Jak były wypożyczalnie to filmy z lektorem lepiej się wypożyczały. Ciekawie było w ZSRR, ruscy nadal to robią. Było dwóch lektorów. Facet i babka, facet czytał kwestie męskie, babka kobiece i dziecięce. Trochę więcej niż lektor, ale nie dubbing.
  • Odpowiedz
  • 0
@Rasteris A no ta - bym zapomniał :) Choć muszę przyznać że nigdy nie oglądałem w oryginalnej wersji - może jest lepsza :P

Filmy z napisami oglądane od dzieciaka na pewno pozytywnie wpływa na naukę języka angielskiego. Ja jednak nie wyobrażają sobie tylko napisów w polskiej telewizji.
  • Odpowiedz
@synadama: jak miałeś kineskopy to napisy byś musiał lupą czytać czasami. Jedyne napisy to pamiętam z Czy leci z nami pilot, ale tak było i u amerykanów. Teksty slangiem trzeba było tłumaczyć. Jakbyś miał same napisy nie byłoby efektu. Napisy do napisów? Napisy z jedną wersją?
  • Odpowiedz
2. Dobry lektor jest w stanie uratować nawet średni film.

3. Powyższe dotyczy także filmów które w oryginale(!) są nieco "drewniane" a z dobrym lektorem zyskują, chyba głównie w emocjach, tonacji.


@bialy100k: I w drugą stronę:
4. Słabszy lektor zabija dobre filmy, gdzie grają aktorzy, a nie statyści.
  • Odpowiedz
@synadama Mnie te wszystkie Marvele z dubbingiem wchodzą jak złoto. Szczególnie fajnie jak potem dubbing ma kontynuację w grach. Laaata po premierze Iron Mana odpalam synowi Lego Marvel Super Heroes, a tam Iron Man z głosem Bonaszewskiego albo Małaszyński jako Peter Quill ()
  • Odpowiedz