Wpis z mikrobloga

#alkusopiciu

Jakoś nie mam weny ostatnio pisać o alkoholu i chorobie alkoholowej. Trochę walczę ze swoją drugą chorobą która daje mi w kość ostatnimi tygodniami. Ale mam ochotę zamienić w litery swoje myśli które mi towarzyszą więc to zrobię

Dwa i pół miesiąca za mną, na licznik zajrzałem dziś ale dawno tego nie robiłem. Od tygodnia mieszkam osobno z żoną ze względów zawodowych i od tygodnia znów biorę Anticol. Brałem go tylko pierwsze dwa tygodnie gdy uzależnienie fizyczne jest najmocniejsze a potem nie picie przychodziło mi łatwo. Przy żonie która zna mnie bardzo dobrze i moje choroby trzymanie abstynencji jest łatwiejsze.

Teraz gdy zostałem sam natrętne myśli pojawiają się częściej. Tu gdzie mieszkam 100ml czystej kosztuje 1,2€. Buteleczki stoją przy kasie między batonikami a p--o jest tańsze i lepsze niż w PL, pokusa jest duża. Tylko w ten weekend kilka razy gdy wyłożyłem swoje zakupy na taśmę mój wzrok powędrował między te batoniki i przyszła myśl "weź jedną a poczujesz się lepiej" ale wiem że nie poczuję się lepiej bo Antikol zawiezie mnie na SOR, dzięki temu lekowi jest mi łatwiej przepędzić te myśli
Kiedyś byłem przeciwny wszywkom i tym podobnym rozwiązaniom bo alkoholizm to choroba umysłu a nie ciała ale sposób w jaki oddzialywuje ten lek na mnie psychicznie sprawia że choroba jest łatwiejsza do powstrzymywania tak że polecam

Ja alkoholik z 20 letnim doświadczeniem polecam Anticol i niech to zabrzmi głośno i wyraźnie

CHAD trochę miesza mi w głowie, znów na antydepresantach jestem. Muszę się rozejrzeć za dobrą terapią ale sytuacja w której się obecnie znajduje trochę to utrudnia.
No nic, najważniejsze że jestem trzeźwy, że kochamy się z żoną i że istnieje współczesna medycyna która jest w stanie pomóc takim osobom jak ja. Nie bójcie się pójść do lekarza i powiedzieć że ma się problem z alkoholem, to jest choroba jak każda inna i są na nią sposoby jak na każdą inną przypadłość

Pozdrawiam

#alkoholizm #uzaleznienie
alkoJezus - #alkusopiciu 

Jakoś nie mam weny ostatnio pisać o alkoholu i chorobie al...

źródło: temp_file6070734654089778041

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alkoJezus: elegancko :D super czyta się o sukcesach innych, mega to motywuje.

Dobrze, że znając słabości nie zostałeś sam w tej nierównej walce i wziąłeś wspomagacze. Jednak wracaj jak najszybciej do żony która jest tym naturalnym wsparciem i wspomagaczem ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 1
@Sriracha nie wiem co chcesz wiedzieć, najwięcej się dowiesz jak przeczytasz ulotkę. Generalnie działa jak esperal tylko że w tabletkach. Jak się napijesz to lądujesz na SOR i to jego działanie, odstraszające
  • Odpowiedz
@alkoJezus: Gratki mirku, z własnego doświadczenia bo już 9 miesiąc leci, skorzystaj z pomocy terapeuty, szczególnie w okolicy 4-5 miesiąca, bo wtedy największe głody się odpalają i jest największy zjazd, jak przetrwasz to do 6-7 miesiąca to już leci z górki :) bo już głowa jest w 3/4 ustabilizowana
  • Odpowiedz
@alkoJezus: wiem, że mogę wygooglac i pewnie wyjde na glupka ale jako doświadczony może odpowiesz. Czy a-----l w potrawach/ciastach ma jakiś wpływ na anticol? Podchodzę do tego neutralnie, nie jest to dla mnie wyzwalacz (sam nie używam ofc) ale też nie pytam czy ktoś nie dodał przypadkiem wina do potrawy czy innego alkoholu, a nie chciałbym przez takie coś trafić na SOR albo zejść
  • Odpowiedz
  • 1
@drakan8 dziękuję. Wiem że muszę znaleźć dobrego terapeutę. Mam za sobą długie, nawet kilkuletnie okresy abstynencji ale zdarzają się potknięcia, tylko zawsze wstaję i próbuje od nowa
  • Odpowiedz
  • 0
@Mihu_ wiem tyle że należy unikać alkoholu pod każdą formą i się do tego stosuje. Nawet jeśli nie miałoby wywołać żadnej reakcji i pewnie by tak było bo ilość alkoholu jest tu ważna to unikam nawet samego zapachu alkoholu z powodów terapeutycznych. Nie ryzykowałbym batonika z alkoholem bo na każdego może to zadziałać inaczej, jednemu nic nie będzie a drugiego poskłada
  • Odpowiedz
@alkoJezus: no nie mówiłem tu o czekoladkach z alkoholem czy innych cudach. Bardziej chodziło mi o to wino którego ktoś używa w kuchni, a ja nawet nie wyczuje, że jest w tym daniu. Ale dzięki za odpowiedź ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 3
@Mihu_ żona używa wina do bigosu, sam a-----l tam odparowuje i nigdy mi to nie przeszkadzało bo go nie czuję, jadłem go biorąc Anticol i kompletnie żadnej reakcji
  • Odpowiedz
Jakoś nie mam weny ostatnio pisać o alkoholu i chorobie alkoholowej. Trochę walczę ze swoją drugą chorobą która daje mi w kość ostatnimi tygodniami. Ale mam ochotę zamienić w litery swoje myśli które mi towarzyszą więc to zrobię


@alkoJezus: no to krótko
tellet - >Jakoś nie mam weny ostatnio pisać o alkoholu i chorobie alkoholowej. Trochę...
  • Odpowiedz
@Sriracha:

że np jakoś osłabia łaknienie alkoholu czy coś


Z takich rzeczy to kudzu. Testowałem kiedyś i powiem, że osłabiało euforyczne działanie alkoholu. I dodatkowo po trzech piwach zaczynało mulić i nie było efektu, co mają poniektórzy w tym momencie, że heja dawaj czwarte i jedziemy dalej!
  • Odpowiedz
@Mihu_: Jeśli odpruje cały alko to luz, jeśli coś zostanie to odpali się reakcja, dlatego przy anticolu/esperalu nie można jeść np musztardy
  • Odpowiedz
@alkoJezus uzależnienie fizyczne to tak samo choroba umysłu jak i ciała. Przekonałem się o tym dosyć brutalnie doświadczając pierwszych w życiu efektów odstawiennych lata temu. Wtedy myślałem, że nie można czuć się gorzej.
Ale można było. Znacznie, znacznie gorzej.
  • Odpowiedz
  • 0
@drakan8

@Mihu_: Jeśli odpruje cały alko to luz, jeśli coś zostanie to odpali się reakcja, dlatego przy anticolu/esperalu nie można jeść np musztardy


Musztardy? Nawet nie wiedziałem i jadłem, żadnych efektów
  • Odpowiedz