Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Z moją dziewczyną byłem kilka lat. Mamy natomiast całkiem inne wizje jeżeli chodzi o miejsce zamieszkania. Miasta dzieli około 100km. Moje jest duże, jej małe.
Ona powiedziała że nie wyprowadzi się ze swojego miasta. Ja powiedziałem że nie chcę się wyprowadzić ze swojego bo mam tu wszystko, rodzinę i przyjaciół. Od kilku dni nie rozmawiamy więc chyba można powiedzieć że to koniec. Natomiast boli mnie to tak strasznie mocno, że nie wiem co ze sobą zrobić. Cały czas mam ochotę ugiąć się i jej napisać że na próbę możemy wynająć coś u niej, na rok, w ramach testu czy dam radę. Ale w głębi serducha nie chcę chyba tam mieszkać i boję się, że to nic nie zmieni i za rok będę wciąż chciał mieszkać u siebie i rozstanie będzie bolało jeszcze bardziej. Warto próbować? Jest mi cholernie szkoda kilku naprawdę fajnych lat, tym bardziej że dziewczyna rozsądna, twardo stąpa po ziemi, chociaż nerwowa tak jak i ja więc często się kłócimy o pierdoły.
#zwiazki #logikarozowychpaskow

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt

  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @czescmampytanie
To rozwiązanie jest kompromisem ale takim w którym obie strony tracą i nic nie zyskują. Wciąż mieszkasz w obcym mieście, bez rodziny i przyjaciół a dodatkowo obie strony muszą kombinować z pracą.

Zresztą tu akurat sprawa jest jasna. Ona się nie wyprowadzi ze swojego miasta, jest jedynaczką i chce być blisko rodziny. Próbowałem już ja namówić na coś
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie zyskujecie, bo tak na prawdę macie siebie nawzajem w dupie. gdybyście się serio kochali to zyskalibyście bardzo dużo. już nawet nie wspominam o tym, że od pewnego momentu trzeba odciąć pępowinę, że ten 50km wypad autem na obiadek to praktycznie nic, ze po pewnym czasie to partnerka/partner powinien być twoją najbliższa rodziną i najważniejszą osobą w twoim życiu, że ustawianie życia pod znajomych nie ma sensu i że
  • Odpowiedz
bo mam tu wszystko, rodzinę i przyjaciół.


@mirko_anonim: xDDD No to rzeczywiście dałeś argumenty, strasznie samolubne. Jakbyś dał argument po postacią pracy to spoko, ale takim pisaniem pokazujesz, że masz w dupie to że ona też tam moze mić przyhacił i rodzinę( o ile to jej rodzinna miejscowość) Wybierzcie miasto które będzie nowe dla obydwojga a jak nie to elo.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim po prostu pójść na kompromis i wybrać miasto gdzieś pomiędzy. Prawda jest taka że będąc w poważnym związku to partner/partnerka jest najważniejszą osobą (a jeśli są dzieci to te dzieci są też na równi). Przyjaźnie jeśli serio są trwałe to 50km odległości nie powinno ich ubić a jeśli ubije to znak że to była iluzja a nie przyjaźń, poza tym ustawianie życia pod znajomych jest najgorszym co można sobie zrobić,
  • Odpowiedz