Wpis z mikrobloga

@mariusz-madejczyk: JOWy to chyba najbardziej antydemokratyczny sposób wyboru władzy jaki istnieje w krajach z ustrojem demokratycznym, może kiedyś to miało rację bytu, ale na pewno nie w czasach współczesnych w jakich funkcjonuje III RP.
  • Odpowiedz
@Ivan_Sekal: oczywiście, że tak, JOWy to ogólnie s---------y sposób na wybór posłów. Doprowadziłoby do tego, że głos kogoś na terenie przejętym przez PO/PiS nie ma znaczenia, bo głos idzie do kosza. I wszystko rozgrywałoby się w swing-powiatach jak w Ameryce. Już nie mówiąc o tym, że oprócz PiS i PO nikt by się nie przebił, dokładnie jak w UK czy USA.
Ja rozumiem, że Kukiz musi być zafiksowany na jeden
  • Odpowiedz
a czy te jowy to nie doprowadzają przypadkiem do systemu 2 partyjnego jak w UK albo USA?


@Ivan_Sekal: są wady i zalety

Największą wadą obecnej ordynacji jest to, że miejsce w parlamencie poseł zawdzięcza niepodzielenie panującemu szefowi partii który łaskawą ręką rozdaje dobre miejsca na
  • Odpowiedz
@hellfirehe: mylisz się. Ludzie i tak glosują za partia, a nie osobami. Jak znają nazwiska, to wybiorą je zamiast innego kandydata swojej partii. Na koniec w okręgu mandat zależał od twojego indywidualnego wyniku. Nic się nie zmieni, prezes partii będzie tylko wyznaczać konkretne jowy zamiast miejsca na liście. A miernoty i tak się dostaną głosami ludzi widzącego PiS czy KO przy nazwisku.
Dokładnie widać to w senacie. Tutaj są same
  • Odpowiedz
  • 0
@hellfirehe a gdyby zmniejszyć progi wyborcze

Moglibyśmy się spodziewać rozdrobnienia i utrudnienia w formowaniu koalicji, ale zwiększyłoby szanse na wejście szaraków.

Bo na tą chwilę co z tego, że głosujemy na jakiegoś kandydata, jak finalnie i tak wchodzą ci namaszczeni przez szefa partii, i będą głosować tak jak szef każe...
  • Odpowiedz