Wpis z mikrobloga

Kiedy na rekrutacji nie znałeś odp na jedno g---o teoria pytanie i rekriter (pasjonat OSTROZNIE) uznał że jesteś juniorem więc elo

XD ktoś tutaj trafnie napisał że to jedyny zawód który można podważyć jednym pytaniem

To tak jakbyś za każdym razem na rozmowie musiał od nowa zdawać prawko na c+E jakbyś był kierowca i szukał roboty

#zalesie #programista
#pracait #przegryw #kolhoz #gownowpis #zalesie #programowanie #programista15k #it #pracbaza
Hichips - Kiedy na rekrutacji nie znałeś odp na jedno g---o teoria pytanie i rekriter...

źródło: really-dude-seriously

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To tak jakbyś za każdym razem na rozmowie musiał od nowa zdawać prawko na c+E jakbyś był kierowca i szukał roboty


@Hichips: Bardziej robić zestawem manwery na placu żeby udowodnić, że umiesz zaparkować tyłem pod rampą rozładunkową Biedronki czy Lidla. A jak kąt skrętu będzie za duży/za mały to sorry, mamy dziesięciu innych kierowców na pana miejsce.
  • Odpowiedz
Bardziej robić zestawem manwery na placu żeby udowodnić, że umiesz zaparkować tyłem pod rampą rozładunkową Biedronki czy Lidla.


@markaron: @Hichips: Jakby nie było czegoś takiego jak prawo jazdy, to dokładnie tak by wyglądała rekrutacja.

Jak jesteś spawaczem to też robisz próbne spawy przed zatrudnieniem.

Przestańcie porównywać programowanie do zawodów regulowanych, gdzie umiejętności/uprawnienia potwierdza niezależna instytucja.
  • Odpowiedz
  • 0
@Strus: dyplom nie ma wartości ?

To jak będzie jakoś test to ludzie będą się uczyć pytań z bazy więc xD

Te rekrutację to wysnuł pasjonatów bo to jedyny aspekt gdzie czują się mocni
  • Odpowiedz
dyplom nie ma wartości ?


@Hichips: Ukończenia studiów? Niewielką w tym kontekście. Gdyby był zakończony egzaminem "zawodowym" to może byłoby inaczej. Poza tym wiele osób w branży nie ma dyplomu lub ma niezwiązany z informatyką.
  • Odpowiedz
gdzie umiejętności/uprawnienia potwierdza niezależna instytucja.


@Strus: Masz na myśli lokalny WORD? Poza tym patrząc na umiejętności niektórych kierowców zawodowych mam wątpliwości co do jakości tych niezależnych instytucji ( ͡° ͜ʖ ͡°) Idąc tym tropem to ukończenie studiów na poziomie inżynierskim czy magisterskim powinno być wystarczającym dowodem na posiadanie umiejętności np. programowania bo przecież uczelnia to niezależna instytucja.
  • Odpowiedz
@conamirko: XD co za bzdury.

I co ten egzamin miałby sprawdzać? Co z osobami które zdały egzamin przykładowo 20 lat temu, ale nie pracowały przy aplikacjach większych niż przeglądarka do bazy danych? Uważasz że taka osoba sprawdziłaby się pisząc rozwiązanie HFT (high-frequency trading) gdzie liczy się każda milisekunda tylko dlatego że ma egzamin potwierdzony przez Polską Izbę Programistyczną i umie napisać z głowy quick sorta?

Dalej. Wiesz co to SEP?
  • Odpowiedz
Kiedy na rekrutacji nie znałeś odp na jedno g---o teoria pytanie i rekriter (pasjonat OSTROZNIE) uznał że jesteś juniorem więc elo


@Hichips: bez podania większych szczegółów to można powiedzieć że albo rekruter debil albo się nie nadawałeś i wobec oczekiwań na dane stanowisko rzeczywiście byłeś juniorem

tyle
  • Odpowiedz
Uważasz że taka osoba sprawdziłaby się pisząc rozwiązanie HFT (high-frequency trading) gdzie liczy się każda milisekunda tylko dlatego że ma egzamin potwierdzony przez Polską Izbę Programistyczną i umie napisać z głowy quick sorta?


@markaron: Tak samo jak zdany LEK nie wystarczy, żeby pracować jako chirurg, tak samo zdany "egzamin na uprawnienia programistyczne" nie mógłby być jedynym dostępnym "stopniem" uprawnień. Programowanie to zbyt szeroka dziedzina.

Nie chodzi o to, żeby nie
  • Odpowiedz
@Strus:

Programowanie to zbyt szeroka dziedzina.


Nie tylko szeroka ale szybko zmieniająca się w czasie, dlatego wprowadzanie państwowych egzaminów jak proponujesz mija się z
  • Odpowiedz
dlatego wprowadzanie państwowych egzaminów jak proponujesz mija się z celem.


@markaron: Nic takiego nie proponuję. Próbuję tylko wytłumaczyć OPowi, dlaczego rekrutacja w programowaniu wygląda jak wygląda, i czym to się różni od zawodów "regulowanych", gdzie nie trzeba przy zmianie pracy robić fikołków. To były teoretyczne/filozoficzne dyskusje.

Też kiedyś tak prowadziłem rozmowy, że pytałem o wzorce, solid, różnice między klasą a interfejsem, itd


U nas akurat nie ma takich rozmów. Wszystkie
  • Odpowiedz
najlepiej jakby pracę dostawać za ładnie napisane CV :P


@Strus: Nie no, tyle to nie :D Ja nie jestem przeciwnikiem sprawdzania wiedzy, tylko przeciwnikiem bezrefleksyjnego odpytywania z regułek i różnic między frameworkiem 3.1.1 a 3.1.2 ( ͡° ͜ʖ ͡°) albo klepania leetcode na czas, gdy codzienna praca to pisanie zapytań w SQL-u czy ORM-ie i mapowanie ich na view modele.
  • Odpowiedz
  • 0
wychodzi na to ze trzeba nauczyc sie gowno pytan z teorii
tylko nie zawsze odpowiesz w 100% tak jak pasjonat sb tego zyczy

i dochodzimy do paradoksu ze 3/4 rozmowy to p---------e o teorii
(wiec ktos kto nie ma dyplomu i nigdy nie pracowal a sie nauczy tylko pytan i dobrze to wpisze w cv jest brany pod uwage seniora 25k b2b remote a ktos kto ma faktycnzie exp juz nie - bo nie
  • Odpowiedz
@Hichips: nom tak jest, sam tak +- przepytuje kandydatów. Ale chętnie posłucham twoich propozycji jak inaczej w godzinę sprawdzić kandydata którego widzisz na oczy pierwszy raz w życiu - oczywiście sprawiedliwie żeby nie było biasu w stosunku do 20 innych
  • Odpowiedz