[GiorgioDiStefanAntonio]

Czy u was w #korposwiat też są takie durnoty jak składanie się na prezent na dzień kobiet albo przynoszenie ciasta na urodziny, składanie się na jakieś wyjście wigilijne etc dla mnie to Patola straszna, nikt nie chce tego robić ale jest zmuszany bo będzie, że nie chce się integrować xD
#pracbaza #praca #niebieskiepaski #rozowepaski #korpobitch

[ChlopoRobotnik2137]

@GiorgioDiStefanAntonio: u mnie na szczescie juz nie, jedynie czasem ktos torta przyniesie, no i na odchodne sie skladaja...ale na zasadzie kazdy daje tyle co chce, moze byc nic.

[zapalara]

@GiorgioDiStefanAntonio: w korpo nie, ale w mniejszych firmach tak było. Korpo to sobie finansuje samo z twojej pensji ;)

Chad'y mówiły że sie nie składają i w------e, a ultra chad'y składały sie na wspolne wyjscia a wszystko co związane z dziewczynami to nie :))

[sanguediguida]

@GiorgioDiStefanAntonio: u mnie nie ma takiej patologii ale słyszałem legendy, że coś takiego robią w wielkim świecie

[Masuj]

składanie się na prezent na dzień kobiet

@GiorgioDiStefanAntonio: Nie.

przynoszenie ciasta na

[GiorgioDiStefanAntonio]

No tu u mnie taka Patola jest obecna

[wiesiu2]

@GiorgioDiStefanAntonio: jakiekolwiek wyjścia firmowe funduje zawsze firma, bez przesady abym miał dopłacać do imprez firmowych...

[Stefan_ciastko]

@GiorgioDiStefanAntonio: myśle, że różnie w róznych firmach, ale takie akcje nie tylko w #korposwiat.
U mnie jest 12 osób (robie tu od roku) i ostatnio na 8 Marca były kwiatki i ptasie mleczka, na urodziny zwykle przynosimy cukierki, różowe czasem dorzucą ciasto, na wigilie nie bylo wyjścia tylko szamka w biurze. Ogólnie u mnie to raczej zwyczaj lub inicjatywa "oddolna", nie ma presji od szefuncia o to.

[sberatel]

@GiorgioDiStefanAntonio patologią to są wykopki co na to narzekają.

[Dupxo7]

@GiorgioDiStefanAntonio: U mnie jest coś takiego jak spotkanie działu co kwartał w knajpie, oczywiście na własny koszt, bo nie jest to oficjalna integracja. Nigdy na to nie chodzę, bo po pierwsze widzę tych ludzi codziennie, po drugie nie mam z nimi o czym gadać w pracy to o czym mam z nimi gadać przy wódce, po trzecie takie wyjście do knajpy to koszt co najmniej 300 cebulionów, a mi się