Wpis z mikrobloga

Nie ma wartosciowych kobiet ani na #tinder, ani w realu. Miałem 6 randek z różnymi kobietami przez ostatnie 3 lata, przedział wiekowy 22-28 lat, 4 z tindera, 2 z realu, z jedna dziewczyną miałem więcej niż jedną randkę. Powody, dla których nic z tego nie wyszło (dodam, że każda kobieta mniej-więcej w moim typie, ja raczej też niczego sobie fizycznie, 24 lata, 183 cm wzrostu, gęste włosy, normalna sylwetka, okulary ale pasują do looku, bardziej dodają punktów atrakcyjności aniżeli odejmują):

Brak prawa jazdy i samochodu ("ja potrzebuję faceta zaradnego i mobilnego, żeby mnie woził tu i tam) - mam w planach oczywiście zrobić, ale niestety nie dostałem na kurs kasy na start od starych, podjąłem szybko pracę i nie było kiedy zrobić, za kilka tygodni zaczynam kurs bo w końcu będę miał do tego wolną głowę i czas. Każda kobieta od razu zwracała na to uwagę, bo same pytały "Mirek, gdzie twoje auto, jaką tam furą jeździsz??" Tylko dwie na sześć z tych dziewczyn miało prawko, a tylko jedna swoje auto.

Mieszkanie z matką ("ale jak to z matką? Nie stać cie na własnościowe albo wynajem?? Jak ty żyjesz") - mieszkam w bloku, odkładam na wkład własny i czekam na poprawę sytuacji mieszkaniowej, zarabiam 5-6k w zależności od miesiąca, odkladam 2k miesięcznie, a z matką zawsze tańsze posiłki, pranie, oczywiście dokładam się 1,5 k do wszystkiego i dużo od siebie kupuję. Wiadomo, przyprowadzenie kobiety na chatę jak ktoś jest to krępujący temat i do tego moja matka to ten typ podejrzliwy, narzucajacy swoje ja, wymagający itd. Cztery dziewczyny stwierdziły, że wynajmują mieszkanie przy zarobkach 4k, dwie mieszkały z rodzicami

Brak dynamicznych hobby (" ale jak to książki, gry, filmy, teologia i historia? Co w tym ciekawego?") Niestety w tym zakresie poległem najbardziej, próbowałem na randkach zaprezentować moje zainteresowania jako jak najbardziej interesujace, próbując wytłumaczyć zagadnienia dotyczące dziedzin [głównie w zakresie teologii i historii, wiadomo że tłumaczenie na czym polega Masuda Method na farmienie shiny w pokemonach to cringe], posilkując się chwytliwymi cytatami wielkich myślicieli i wynalazców, a także cytatami z mitologii, biblii i innych wielkich dzieł, nie uzyskałem nic poza skonsternowaniem. Po prostu baby mają gdzieś twoją błyskotliwość i oczytanie, jeśli ona się nie interesują tym co ty to jesteś na straconej pozycji, bo nawet najprostszych aluzji nie zrozumieją, nie śledzą sytuacji geopolitycznej, żyja w bance social mediów. One chcą podróżować, chodzą na manicure i pedicure co miesiąc, one na koncert chca jechać, one chcą do Egiptu polecieć itp. A że nie masz na samochód z najwyższej półki albo na mieszkanie własnościowe? Przecież byle kto ma, bo na TikToku i Insta w rolkach im wyskakuje że faceci mają wszystko!!!!

Podsumowując, po każdej randce albo był ghost, albo splawienie w stylu "szukam kogoś innego". Z tą dziewczyną co miałem wiecej niż jedną randkę przedłużyło sie dlatego, że jej mama zmarła i szukala pocieszenia to zaprosiłem na kolacje jak matki nie było, ale nie zaowocowało to segzami, ot jedna więcej randka do kolekcji, napila się wina, zjadła i poszła...

Dlatego powiedziałem sobie w duchu - nie szukam, p------ę to, poprawi mi się sytuacja, będe miał własne mieszkanie, auto i większe zarobki to sama się jakaś trafi, w ostateczności na studiach poznam jakąś wartościową kobietę, a jak się nie uda to w------e zostanę sam jak palec. Przynajmniej nie zostawię rodziny w smutku jak przyjdzie czas wojny z Orkami.

Dziękuję za uwagę.

Ps. Uprzedzając pytania jak poznałem te dwie dziewczyny w realu, to juz tłumaczę. Jedną dosłownie w warzywniaku poznałem, poratowałem drobnymi bo nie miała babka w pawilonie jak rozmienić i od razu z tekstem wyjechałem "za kasy rozmienienie, na kawę cię zapraszam natrętnie", zaśmiali się wszyscy w pawilonie i mi dała numer na wyjściu, tego nie zapomnę do konca życia ( ͡º ͜ʖ͡º)

Druga to już przez pracę, córka kolegi-kierowcy z pracy mnie zaczepiła jak był po wypłatę, gadka-szmatka jak tam się pracuje w takiej firmie, prosiła aby nie grillować jej taty za spalanie (moje stanowisko koordynator logistyki, pilnowanie kierowców), to rzuciłem tekstem "moja droga to skomplikowane, ale przy dobrej kawie się lepiej spalania liczy" i na drugi dzień już w kawiarni się ustawiliśmy i w sumie zostaliśmy na stopie koleżeńskiej i od tego momentu kierowca robi spalanie o 1/2 litry mniejsze, ciekawe dlaczego ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

#tinder #podrywajzwykopem #zwiazki #bekazrozowychpaskow #zalesie
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirekzwirek8: ale to wszystko jest twój punkt widzenia i twoj odbiór tak siebie jak i rzeczywistości. A może faktycznie nawet pomijając wygląd to jesteś takim nudziarzem, że d--a mała. W tych wszystkich wpisach dochodzę zazwyczaj do właśnie historii o braku prawa jazdy i samochodu albo o płaceniu za kolację i odechciewa się. Później niż wiadomo jak się potoczy ja zajebisty, laski z-----e materialistki itp.... Gowno prawda i wasze wyparcia.
  • Odpowiedz
@mirekzwirek8:

Niestety w tym zakresie poległem najbardziej, próbowałem na randkach zaprezentować moje >zainteresowania jako jak najbardziej interesujace, próbując wytłumaczyć zagadnienia dotyczące dziedzin >[głównie w zakresie teologii i historii, wiadomo że tłumaczenie na czym polega Masuda Method na farmienie >shiny w pokemonach to cringe], posilkując się chwytliwymi cytatami wielkich myślicieli i wynalazców, a także >cytatami z mitologii, biblii i innych wielkich dzieł, nie uzyskałem nic poza skonsternowaniem.


brzmisz jak tryhard, a
  • Odpowiedz
Nie ma wartosciowych kobiet ani na #tinder, ani w realu.


@mirekzwirek8: Z tym się mogę zgodzić. Ale cała reszta, to z czym tak właściwie do ludzi? Wada wzroku dodaje ci atrakcyjności? Mieszkanie z matką i miesięczny w kieszeni w wieku 24 lat? Nieźle odklejony jesteś. W sumie tak samo jak te wszystkie laski.
  • Odpowiedz
@RyanWolf poza tym ból pupy że 24 letni facet mieszka z matką też brzmi komicznie XD obecnie większość ludzi do końca studiów czy nawet dłużej mieszka z rodzicami a jak żyją na wynajmie to dlatego że pochodzą z jakieś wsi zabitej dechami i tylko wynajem im pozwala być bliżej uczelni czy pracy. W Warszawie czy innym dużym mieście coraz mniej ludzi robi prawo jazdy bo komunikacja w dużych miastach jest dobra
  • Odpowiedz
To że rzucisz cytatem innego człowieka nie czyni cie interesującym. Ja się zmęczyłam czytając ciebie i nie dziwię się że ci dziewczyny znikają. Ich dbanie o siebie jest takie płytkie ale twoje lapanie pokemonów już jest super ciekawą wartością. Wywaliło ci ego i tyle
  • Odpowiedz