Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ytarka: to może zróbmy tak żeby było uczciwie: głosować mogą tylko ci wykształceni i z wiedzą o ekonomii, ale tylko na tych bez wykształcenia i wiedzy o ekonomii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@slabehaslo: w sumie to fakt. Przed dostaniem karty wyborczej do ręki, powinien być szybki test w postaci trzech pytań o ekonomię, geopolitykę i historię. W dobie AI, da radę szybko zrobić tyle wersji, aby się nie powtarzały. Każdy miałby inne. Zdajesz? Głosujesz
  • Odpowiedz
  • 6
@heremorie nie jestem pewna, bo się rozpłakałam, ale chyba ta kobieca emocjonalność nie ma żadnego znaczenia, jeśli masz podstawową wiedzę i to nią się kierujesz podejmując życiowe i polityczne wybory xd
  • Odpowiedz
@Ytarka: to że ci niewykształceni ludzie i bez wiedzy o ekonomii tak samo płacą podatki, tak samo konsumują, użerają się z tym samym systemem prawnym i NFZ, i mają równe prawo wyboru.

Ja bym prędzej badał pod tym względem polityków, zwłaszcza po wyimaginowanej magisterce Kotuli czy szemranym doktoracie Myrchy, o Collegium Humanum nie wspominając.
  • Odpowiedz
@spiewana-pilka-nozna: @Ytarka wiesz, takie pomysły to człowiek miał może w gimnazjum xD pójdę do jakiejś prywatnej uczelni, kupię dyplom z dziennikarstwa czy innej politologii i już będę mądry z automatu, jak w jakiejś grze kąkuterowej? daj pan spokój ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 5
@michalxd21

to że ci niewykształceni ludzie i bez wiedzy o ekonomii tak samo płacą podatki, tak samo konsumują, użerają się z tym samym systemem prawnym i NFZ, i mają równe prawo wyboru.


Rzecz w tym, że oni użerają się z konsekwencjami własnych, krótkowzrocznych decyzji. Dla ich dobra byłoby albo realnie zainteresować sie problemem i dopiero świadomie dokonywać wyboru, albo pozwolić decydować tym, którzy mają ku temu podstawy.
Wtedy też taki problem
  • Odpowiedz
  • 1
@slabehaslo

wiesz, takie pomysły to człowiek miał może w gimnazjum xD

w gimnazjum to ja miałam pomysł głosować na tych, co obiecają, że będzie trzeci ustawowo wolny dzień od pracy w tygodniu. Problem w tym, że ludzie o których mowa, nadal mają tego typu kryterium wyboru XD
  • Odpowiedz
@Ytarka: Zabawne ze koleżanka, która uważa się za inteligentna i obeznana przyznała ze współczesna demokracja jest szkodliwa i trzeba przywrócić ustrój stanowy sprzed kilkuset lat w, którym grupy społeczne mają różne prawa i obowiązki. Jeszcze trzeba najlepiej dodać że taka demokracja to nie demokracja tylko zwykła ochlokacja ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 2
@michalxd21 myśle, że po tylu latach działania takiego systemu, nie ma na to opcji.
Mój post to nie postulat o zmianę, tylko stwierdzenie faktu.

Ale gdyby za kryterium przyjąć np wkład do budżetu państwa ( ͡° ͜ʖ ͡°) takie ruchome „prawo” wyborcze, zależne od tego, czy się dokładasz, czy to na ciebie się składają.
Bilans na plus - spoko, głosujesz.
Bilans na minus - też spoko, reszta
  • Odpowiedz
@Ytarka: i dzięki temu ten 1% najbogatszego społeczeństwa miałby wpływ na to że by był jeszcze bogatszy a ludzie mieliby gorzej. Likwidacja kodeksu pracy, jakieś dopłaty dla deweloperuchów, powrót śmieciówek itp.
  • Odpowiedz
  • 2
@MarekKellemen zabawne, że kolega taki oburzony, a ewidentnie nie rozumie istoty problemu, bo gdyby przez chwilę się nad tematem pochylił, to może by dotarł do wniosku, że w takim układzie nikt nie byłby poszkodowany, bo wszystkim żyłoby się lepiej xD bo przecież samo posiadanie przywileju głosowania nie dostarcza chyba nikomu żadnych profitów xD
  • Odpowiedz
  • 2
@michalxd21 nie nie, źle mnie zrozumiałeś. Bilans ma być na plus, a nie że miałbyś osiągać jakiś konkretny poziom. Wystarczy że pracujesz, płacisz podatki, nie ciągniesz socjalu - i cyk, masz zielone światło.
Jeśli jednak więcej dostajesz niż dokładasz, to ban, dopóki nie zaczniesz się dokładać.

To tak jak w, nie wiem, mieszkaniu ze współlokatorami. Jeśli z jakiegoś powodu przestajesz płacić, to reszta ci pomoże, ale nie decydujesz, jaki pakiet z
  • Odpowiedz