Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Podchodzę z rezerwą do nadawania wydumanych przeintelektualizowanych nazw każdej ludzkiej myśli i emocji, ale może jakiś fanatyk psychologii mi pomoże to rozwikłać.
Zauważyłam, że im bliżej z kimś jestem, tym trudniej mi z nim rozmawiać na poważne tematy.
Z luźnymi znajomymi bez problemu mogę godzinami dyskutować o filozofii, polityce, światopoglądzie, różnych dylematach etycznych, problemach, teoriach, itd.

Z moim niebieskim na początku związku też dużo o tym rozmawiałam. Ale zauważyłam taki wzorzec (w poprzednim i aktualnym związku), że im jesteśmy ze sobą bliżej, tym bardziej niezręcznie mi o tym rozmawiać.
Tak samo z rodzicami czy rodzeństwem, ogólnie jesteśmy w dobrych relacjach, ale nigdy przenigdy nie było takich rozmów "od serca" czy wielkich debat światopoglądowych, nawet składanie sobie życzeń jest straszliwie niezręczne i nie lubię tego.

Łatwiej byłoby mi zrozumieć, gdybym w związku z tym kontekstem domowym w ogóle nie umiała rozmawiać. Ale ja naprawdę bez problemu poruszam się w kazdym temacie konwersacji... do pewnego etapu relacji. Potem zaczyna mi być coraz trudniej.

O co chodzi i jak temu zaradzić, żeby nie psuć związku spłycaniem rozmów?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #psychologia #rozowepaski #niebieskiepaski

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Jailer

🧙🏻 Prowadzę anonimowe mirko już 2 lata, ale nikt mi nie pogratuluje, bo jestem ze wsi. Wspomóż projekt

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
empatyczny-wizjoner-92: @woskrosenie: i anoneQ

Ja mam kilka hipotez( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale jedna główna która rzutuje na resztę to jest taka że to jest mechanizm dzięki któremu człowiek ma się rozwijać i trzymać świeżość, a jest to podyktowane tym że człowiek potrafi
  • Odpowiedz
@mirko_anonim skoro jesteś kobietą to może po prostu to instynkt przetrwania i dobrej atmosfery w relacjach, czyli jak relacja jest mało ważna by ją utrzymać i jej brak nie wpłynąłby negatywnie na Ciebie to potrafisz poruszać tematy trudne, a w bliższych relacjach boisz się podświadomie że ktoś się obrazi czy odrzuci Cię ze względu na Twoje poglądy na jakiś temat więc unikasz tematu lub go nie podejmujesz by nie psuć atmosfery
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
niezależny-mędrzec-42: Po prostu im bardziej Ci zależy na relacji tym mniejsze masz skłonności do rewolucyjnych tematów.

Przecież gdybyście umieli dyskutować abstrakcyjnie omawiając rozne poglady to by było przezroczysto...

A oczywiście jak prawdziwy p0lak musisz bronić swojego zdania, które nawet nie jest twoje do śmierci xd
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jeżeli wspomniałaś o rodzicach i rodzeństwie to może to jest klucz? Warto wrócić do dzieciństwa i tam poszukać przyczyny. Deficyty w intymnych i poważnych rozmowach z dzieciństwa wyłażą w dorosłym życiu. Widzę taka analogię: skoro z bliskimi Ci osobami pojawia się problem w zbliżeniu się na płaszczyźnie "poważnej" rozmowy to gdy wzrasta poziom przywiązania, więzi z partnerem, zaczyna wyłazić ten deficyt. Myślę że problem jest do przepracowania :)) Pozdrawiam
  • Odpowiedz