Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ostatnio z moim niebieskim rozmawialiśmy o kupnie mieszkania i wyszedł temat oszczędności. Sama mam ponad 200k mieszkając na wynajmie +/- 10 lat (obligacje, krypto, skromne życie), mój niebieski ma natomiast jakieś 10 razy mniej, mieszkając do 27 roku życia z rodzicami, wydając głównie na tuning samochodu czy Xboxa/gry (mamy po 29 lat). Od czasu tej rozmowy mam wrażenie że mój facet jest zazdrosny (?) o to ile zgromadziłam, wypomina mi że nie mam na co wydawać, bo nie mam hobby, dlatego tyle oszczędziłam, (przyznaję, jestem nudną osobą, czasami wyjdę do kina czy teatru, posłucham true crime, poczytam o krypto, ale to jednak mało interesujące zajęcia), że w sumie to on nie chce ze mną kupować mieszkania, bo przecież mogę sama (tak nie do końca, mieszkam w TOP5 miast, ciężko byłoby mi samej z kredytem, rozważam kupno w powiatowym). Pytanie do mirasow, jak Wy zareagowalibyscie na taką różnicę finansową? #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: RamtamtamSi

🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt

  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim jak masz kasę i chęć kupna mieszkania to polecam brać przed ewentualnym ślubem. Jeżeli byłaś w stanie odłożyć 200k to będziesz też wstanie spłacić kredyt przed planowaną spłatą.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wszystkie moje relacje były takie że dziewczyna zarabiała lepiej czy miała więcej pieniędzy niż ja. Nie było dla mnie z tym żadnego problemu. Raz jedna mówiła, że jak z nią zamieszkam to nie bedę musiał płacić za wynajem bo ona tak czy siak płaci to co za różnica, ja mówiłem, że nie ma opcji, źle bym się z tym czuł i cokolwiek bym się dokładał abym miał wkład.
Dla
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: mam w sumie podobną sytuację - ja 300k, niebieski jakieś 30k, z tym że ja już po ślubie i chwilowo nie planujemy kupować mieszkania, ale jak przyjdzie na to czas, to weźmiemy wspólny kredyt, a moje oszczędności pójdą na wkład własny, bo po prostu od ślubu traktuję finanse jak naszą wspólną własność. To chyba zależy od tego, na ile sobie ufacie i jakie macie plany. Mój niebieski nie wydaje
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: skoro ty oszczędzasz na mieszkanie i chcesz je mieć a on nie i ewidentnie mu nie zalezy, to kup to mieszkanie sama albo ze swoimi rodzicami :)
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk: nie ważne czy darowizna jest przed ślubem czy po ślubie, nie wlicza sie do majątku wspólnego. Tak samo oszczędzone pieniądze przed ślubem też nie i tego bym jednak pilnowała. Jest różnica inwestować w relację i związek i nie traktować się jak szkoci i pomagać sobie i nie zdzierać z drugiej polówki, ale przy rozwodach to już nie obowiązuje i stracić 300k zaboli
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wiekszosc ludzi ma mental, ze cooklwiek nie zarobia, to trzeba p-----------c, bo jak to to tak nie wydac kasy xd
Ciebie czeka powazna rozmowa z niebieskim.
Bo on najwidoczniej p-----------l kase xd
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: dodam jeszcze, że skoro dałaś radę odłożyć, to jeśli rata kredytu będzie sama się spłacała z wynajmu, to kilka lat dasz radę nadpłacić cały kredyt i będziesz miała temat z głowy.

Przyszła mi jeszcze do głowy myślę, że jeśli wojna się skończy to może stopy procentowe spadną i kredyt będzie tańszy.
  • Odpowiedz