[bratt-rrr]

Czy książki mogą być interaktywne? 📖🤔

Zastanawiam się nad tym od jakiegoś czasu – gry od lat pozwalają na wybory fabularne, ale co z książkami? Czy książka, w której można podjąć decyzję i zobaczyć inny rozwój fabuły, to ciekawa opcja, czy totalnie zbędny bajer?

Pracuję nad testowym projektem i chętnie zebrałbym kilka opinii na ten temat.

#ksiazki #czytanie #literatura #technologia #ciekawostki #ebook

[jednosuw]

@bratt-rrr: Ale wiesz, że to, co opisujesz już istnieje? Czyli CYOA albo ogóline, gry tekstowe.

[EnderWiggin]

@jednosuw Dokładnie. Bohater może również zginąć na skutek źle podjętych decyzji fabularnych.

[bratt-rrr]

@jednosuw: Mi chodzi o coś w trochę innej formie. Bierzesz klasyczną książkę papierową tylko że w wersji cyfrowej i wrzucasz do niej historię z różnymi zakończeniami. Nie jest to gra tekstowa tylko wciąż klasyczna książka i nie jest to przechodzenie na jakąś stronę po wyborze ścieżki tak jak w przypadku CYOA. Dzięki wersji cyfrowej, może się to dziać dynamicznie.

[Cerber108]

@bratt-rrr: imo w przypadku książek raczej nie ma na to miejsca. W przypadku gier jak masz jakiś wybór to cyk, quicksave, patrzymy co się dzieje i ew. quickload. Książka to zbyt mało dynamiczne medium, żeby to zadziałało. Poza tym nad grami pracują rzesze ludzi i w takim np. Detroit Become Human nieważne jaką ścieżką podążysz, to zawsze stanie się coś przemyślanego. By taki projekt nie dawał uczucia robionego na kolanie

[bratt-rrr]

Dynamika książki zależy od jakości fabuły/historii i mocy wyobraźni czytelnika. Nad grami pracuje dużo ludzi bo gry to nie tylko sama historia i tekst ale też oprawa graficzna, dźwiękowa i to wszystko inne. Znam Detroit Become Human i faktycznie jest to świetna produkcja. To czy projekt będzie wyglądał jak robiony na kolanie, może zależeć od autora takiej fabuły, trzeba tylko odpowiednio selekcjonować żeby czytelnik był zadowolony. Technologia nie stanowi wyzwania bo są

[hodge2]

@bratt-rrr: Pod koniec lat 90. czytałem taką serię która nazywała się Wehikuł czasu i można w niej było wybierać fabułę, miałeś podane strony na które masz przejść w zależności od decyzji.

[tony]

@bratt-rrr: 1. mało, który autor potrafi napisać ciekawą książkę, a co dopiero książkę z różnymi liniami fabularnymi i zakończeniami, która też będzie ciekawa. Ze statystycznego punktu widzenia to będzie "kaszan".

2. Pisanie serii w ten sposób będzie bardzo trudne albo liczba wariantów i tak będzie się sprowadzała do 1-3 zakończeń.

3. Widzę w tym cień szansy, jeśli ta sztuczka jest jednocześnie wpleciona lub najlepiej stanowi trzon fabuły, np.
a) podróż

[bratt-rrr]

@tony: Dzięki za komentarz.

Rzeczywiście, znalezienie dobrego autora to wyzwanie, a brak świeżości w fabule jest kolejnym problemem – w literaturze wiele już zostało wymyślone. Nie każdy czytelnik lubi twórczość danego autora, a i tak nie da się zadowolić wszystkich.

Mało kto przeczyta wszystkie możliwe wersje fabuły, ale to nie jest konieczne – większości czytelników wystarczą 2-4 zakończenia, co sprawia, że taki format jest bardziej przystępny zarówno dla autorów, jak i