Wpis z mikrobloga

Mecz był przerwany przez okrzyki do Asencio, a nie Viniciusa. Asencio nie dał rady na prawej obronie, dostał kartkę i Carlo go zdjął w przerwie. Pewnie okrzyki tez miały wpływ. #mecz #realmadryt
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Secla: No, generalnie to proponuję Perezaowi przed następnym sezonem pozbyć się jeszcze ze dwóch obrońców i sprawdzić czy np. Arda Guler też da radę na prawej obronie. A może Endrick na lewej się sprawdzi?
  • Odpowiedz
@Secla Nie wiem, co oni mogli tam krzyczeć. Asencio urodził się w Las Palmas. Baskowie hejtują akurat tę wyspę? XD Hiszpanom w sumie wiele nie trzeba.
  • Odpowiedz
@Secla: Bez jaj, historia zatoczyła koło i tak jak za pierwszej kadencji Pereza, Real łata obronę Minambresami, Pavonami, Mejiami czy innymi Raulami Bravo.
  • Odpowiedz