Wpis z mikrobloga

@uszyk90: rozbiór kurczaka to np. stanie przez 8 godzin i odrywanie od korpusu p----i. twój kolega po lewej odcina skrzydełka a po prawej uda. i tak 8 godzin. z wieprzowiną jest ciekawiej, bo tam np. stoisz na stanowisku i przez 8 godzin takim specjalnym nożem wycinasz żebra z dużego płatu. albo na wcześniejszym etapie wbijasz igłę w korpus i wpuszczasz tam powietrze pod ciśnieniem, żeby te kości łatwiej wychodziły. i
  • Odpowiedz
po kilku latach pracy w takim miejscu można zapomnieć, że się jest człowiekiem.


@Andrzej_Buzdygan: Czyli jak w typowym korpo, ale za gorszą kasę i pracę w gorszych warunkach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zacieklykomentator: nie, ale pracuję w firmie z obszaru produkcji i przetwórstwa mięsnego i raz do roku robię objazd po zakładach. Jak zaczynałem, to brali mnie na obejścia po zakładzie i swoje widziałem i usłyszałem. Z jednej strony niesamowite, jak cały proces od uboju po pakowanie jest przemyślany, również pod względem bezpieczeństwa żywności. Ale z drugiej strony widziałem jak ci ludzie tam muszą pracować, mechanicznie wykonując cały dzień jeden i ten
  • Odpowiedz
@Andrzej_Buzdygan można pracowac ze sluchawkami? Jesli tak to odpalasz sobie jakis podcast/radyjko czy playliste i napierdzielasz.

Kiedys pracowalem przy mechanicznej pracy robiac w kolko to samo, wtedy myslalem co porawsa po kilku latach, ze mnie p-----e, ale z perspektywy czasu duzą, a wrecz ogromna zaleta jest czysta głowa i zostawianie pracy w pracy.
  • Odpowiedz
  • 115
jak ci ludzie tam muszą pracować, mechanicznie wykonując cały dzień jeden i ten sam ruch.


@Andrzej_Buzdygan: kumpel pracował, każdy pracownik jest rotowany żeby nie robił tego samego w kółko, chyba co tydzień przestawiali ludzi na inne etapy żeby nie oszaleli
  • Odpowiedz
@Ulic_Qel_Droma: Z tego co wiem, to nie można. Pewnie nie w każdym zakładzie i nie każdy brygadzista pilnuje tak samo. Raz słyszałem, że nie można wnosić telefonów na halę a w innym zakładzie mój przewodnik miał telefon i na jakimś czacie dał znać kolegom, że jest kontrol (tego samego dnia wpadł do nich z wizytą gość z Biedronki czy tam Lidla).
  • Odpowiedz
@uszyk90 miałem tak samo, telefon do firmy, czy nie poszukują, odpowiedź : a przyjdź pan, pana zobaczymy, pan nas zobaczy. Są jeszcze normalne formy zatrudnienia, a nie czekanie na pierwszy etap dwa tygodnie, na drugi to samo i decyzja za kolejne trzy. I dwa miesiące praktycznie nie wiesz, czy będziesz tam pracować czy nie.
  • Odpowiedz
@uszyk90: Jak się sprawdzisz, to dostaniesz zlecenie?

Czyli jak w korpo - najpierw bezpłatny staż, a potem może będzie umowa?
Na stanowisku gdzie pewnie wymagana jest książeczka zdrowia, jest kontakt z żywnością itp. można "sprawdzać" ludzi bez umowy?

Serio pytam (bo nie wiem), a wydaje mi się to abstrakcyjne, nawet jak na rzeźnię/ubojnię.
  • Odpowiedz
rozbiór kurczaka to np. stanie przez 8 godzin i odrywanie od korpusu p----i. twój kolega po lewej odcina skrzydełka a po prawej uda. i tak 8 godzin. z wieprzowiną jest ciekawiej, bo tam np. stoisz na stanowisku i przez 8 godzin takim specjalnym nożem wycinasz żebra z dużego płatu. albo na wcześniejszym etapie wbijasz igłę w korpus i wpuszczasz tam powietrze pod ciśnieniem, żeby te kości łatwiej wychodziły. i tak całą zmianę.
  • Odpowiedz
@Andrzej_Buzdygan: Jak wygląda kurzy holocaust, czym/jak je szybko uśmiercają w dużych zakładach produkcyjnych?


@xer2--her: Wszystko odbywa się w dosyć ciemnym pomieszczeniu. Świeci niebieskie światło, bo to podobno uspokaja zwierzęta. Są najpierw podwieszane na haki na linię. Potem wjeżdżają do hali i na linii w maszynę, która odcina im głowy. I tyle. Czasem jeszcze wierzgają, ale to efekty konwulsji, jak z tymi co niby biegały bez głowy. Świnie się
  • Odpowiedz
@Andrzej_Buzdygan: Dzięki za odp. mam jeszcze jedno które mnie ciekawi. Czy w takich zakładach coś się marnuje, czy np. takie obcięte głowy są mielone i przerabiane na ten przykład na karmę dla zwierząt?
  • Odpowiedz