Aktywne Wpisy
walicwasss +325

źródło: temp_file3276111328134449673
Pobierz
njay +103
#kupujpolskieprodukty
Hej, dzisiaj przedstawiam listę polskich wód butelkowanych.
Zachęcam do kupowania polskich produktów, wspierajmy naszą gospodarkę na skalę swoich możliwości, czyli w zakupach codziennych!
Cisowianka - woda firmy Nałęczów-Zdrój, nie mylić z Nałęczowianką, która jest produktem zagranicznego koncernu Nestle!
Hej, dzisiaj przedstawiam listę polskich wód butelkowanych.
Zachęcam do kupowania polskich produktów, wspierajmy naszą gospodarkę na skalę swoich możliwości, czyli w zakupach codziennych!
Cisowianka - woda firmy Nałęczów-Zdrój, nie mylić z Nałęczowianką, która jest produktem zagranicznego koncernu Nestle!

źródło: temp_file3802825588023131968
Pobierz
Na wstępie dziękuję za zainteresowanie!
Chciałbym by to wyglądało charakter jak te kryminały co kiedyś były drukowane w gazetach, więc pozwolę sobie rozpisać historie tak jak ja to widziałem, bo na początku nie miałem żadnej wiedzy na ten temat i w to brnąłem.
By to miało jakiś fajny charakter i fajnie się to czytało posłużę się pomocą, bo jedyne co ostatnio pisałem to listy do urzędów.
Jakbym miał wszystko przelać to nie było by zabawy a czytanie zajęło by wam godziny
Cała przygoda trwała trzy miesiące dopiero podczas końca zacząłem bardziej węszyć i uznałem, że jest to sekta - nie myliłem się, ale do rzeczy, bo na początku uważałem zupełnie inaczej.
Piszę z pierwszej osoby byście mogli się trochę wczuc w klimat.
Zaczynamy prolog, zapraszam do lektury będę starał się pisać regularnie. Jak będziecie mieć pytania to chętnie odpowiem.
18 grudnia, Niemcy Wschodnie. Wracam tramwajem do służbowego mieszkania, słuchawki w uszach, myśli gdzieś daleko. Zbliżają się święta, a ja nie mam specjalnych planów. Nagle coś przykuwa moją uwagę – dwie młode dziewczyny z plakietkami. „SISTER” oraz ich nazwisko, a poniżej tajemniczy napis: Die Kirche Jesu Christi der Heiligen der Letzten Tage. Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich? Nigdy o tym nie słyszałem. Próbują dogadać się przez translator z jakimś Persem, gestykulują, uśmiechają się. Dziwny widok.
Nie jestem religijny, ale coś mnie tknęło. Kim one są? Czego chcą? Po powrocie do mieszkania wpisuję swoje dane w formularz na ich stronie, tak z czystej ciekawości. Dwa dni później dostaję wiadomość na WhatsAppie.
„Cześć Asullo Jesteśmy siostry misjonarki Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Czy masz chwilę na rozmowę?”
Zgadzam się. Pierwsza wideorozmowa trwa ponad 30 minut. Bardzo miła atmosfera – dwóch uśmiechniętych aniołków ochoczo pyta mnie o życie, zainteresowania, wiarę. Kiedy mówię, że przechodzę przez trudny czas, patrzą mi prosto w oczy i zaczynają mówić o chrzcie. Pokazują obrazki, tłumaczą, że jestem „bardzo ważnym synem Boga”, że „On ma dla mnie plan”.
Na koniec zapraszają mnie do kościoła na nabożeństwo 22 grudnia. Niestety, zaspałem. Nie przeszkadza im to – natychmiast umawiają kolejne spotkanie. Tym razem znowu wideorozmowa – ale teraz zaczyna się prawdziwa jazda.
Pierwsze „gusła”. Nowe pojęcia. Księga Mormona. Specjalnie dla mnie przygotowane materiały o zadośćuczynieniu, zaznaczone wersy w języku polskim. Czytam je na głos, one śledzą w swoich językach. Zadają pytania, dopytują, analizują. Psychologiczna troska. „Jak się z tym czujesz? Jakie masz plany na przyszły tydzień?”
Pamiętam też ten jeden językowy lapsus, który mnie wtedy rozbawił. Jedna z nich powiedziała:
„Jesus wurde an einer Kreuzung aufgehängt.”
(Jezus został powieszony na skrzyżowaniu.)
Powinno być „Krzyż”, ale widać nawet Duch Święty czasem myli słowa.
Nie czułem jeszcze zagrożenia. Wręcz przeciwnie – wydawało się to ciekawe, nowe, inne. Coś, czym mogłem zająć czas w tej świątecznej przerwie.
Koniec prologu.
Materiały ktore otrzymałem podczas drugiej rozmowy zamieszczam tu oraz w komentarzu
#prawiemormon #mormonizm #lds
źródło: temp_file36408365024507952
Pobierzźródło: temp_file6079798657495646236
PobierzNie wiem jak się woła, także mam tylko was zapisanych. Niestety mam tylko smartfona a tag jeszcze nie jest "autorski"
Ludzie na mirko z reguły wołają tak, że wypisują nicki w komentarzach. Ale jest jakiś limit ile osób na jeden komentarz można zawołać, niestety nie pamiętam.
Tagi musisz wpisać we wpisie, inaczej wpis nie będzie widoczny na tych tagach.
Warto dodać wybrane tagi przed dodaniem wpisu, bez edytowania, bo wtedy na pewno będzie wpis widoczny i będzie powiadomienie dla obserwujących tag.
Jak macie jakieś "protipy" jak to tagować to pisać,ucze się;)