Aktywne Wpisy

SaandMann +60
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Marek_Kodrat +65
Wyświetlił mi się taki wpis na Fejsie. Faceci w komentarzach piszą że podzielają opinie bo sami są grubi lub schudli tylko kobiety mają jakieś ale że to wcale nie jest tak i hejtuja lotka. Każda ma insulinoopornosc i problemy hormonalne xd jedzą jak wrobelki a treningi mają jak Karaś podczas maratonu a waga do gory. Od grubych bab gorsze są tylko stare grube baby
#takaprawda #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
#takaprawda #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

źródło: 1000063646
Pobierz
Człowiek to przedziwna istota. Potrafi spojrzeć na coś, co obiektywnie rzecz biorąc jest szkodliwe, trujące i prowadzi do uzależnienia, i zamiast powiedzieć „Może to nie najlepszy pomysł”, zrobi coś dokładnie odwrotnego. Wymyśli całą filozofię, historię
i rytuał, żeby usprawiedliwić swoją potrzebę.
I tak właśnie powstał przemysł alkoholowy – jedno z największych oszustw w historii ludzkości, majstersztyk manipulacji, w którym trucizna została owinięta w złoty papier i sprzedana jako sztuka, kultura i tradycja.
Weźmy taką degustację w----y.
Stół, kieliszki, ludzie wpatrzeni w a-----l jak w Święty Graal. Wchodzi ambasador marki. Nie diler. Nie sprzedawca. Ambasador.
Bo nie można przecież powiedzieć: „Słuchajcie, to po prostu mocny a-----l, który w--------i was z butów po trzech kieliszkach” – nie, to musi być OPowieść.
Gość bierze kieliszek, patrzy na niego z taką powagą, jakby właśnie trzymał w ręku tajemnicę sagali.
– Najpierw powąchajcie.
I teraz wszyscy, zamiast zrobić to, po co przyszli – czyli się napić – zaczynają swój teatralny rytuał. Wąchają. Mrużą oczy. Obracają kieliszek, jakby był magiczną kulą do przepowiadania przyszłości.
– Czujecie dąb? Czujecie subtelne nuty wanilii? Skórzaną tapicerkę starych Rolls-Royce’ów?
I wszyscy kiwają głowami, bo nikt nie chce być tym idiotą, który powie: „Bracie, to j----y etanol. Smakuje jak każda inna w----y.”
Bo widzicie, my nie lubimy przyznawać się do tego, że zostaliśmy oszukani.
A-----l to legalny n------k.
Jeśli weźmiesz inny n------k, to nie bawisz się w pierdoły. Ktoś, kto wciąga kokę, nie mówi: „Wyczuwam tu nutę kolumbijskiej gleby i subtelny aromat deszczu na liściach koki.”
Ale a-----l? O, a-----l to co innego! A-----l musi być rytuałem. Musi mieć otoczkę. Historię. Kiedyś pili go królowie, żeglarze, odkrywcy! Gdyby Budda chlał w----y, to ambasador marki zrobiłby z tego cały segment na degustacjach.
Bo to właśnie jest sztuka kapitalizmu – jak sprzedać ci coś, co jest szkodliwe, tak żebyś jeszcze czuł się z tego dumny.
Beczki. Największa ściema w historii alkoholu.
Nie wystarczy, że w----y jest w----y. Ona musi leżakować. Musi „dojrzewać”.
Jakby tam w środku przechodziła przemianę, jakby pisała pamiętniki, szukała siebie, rozwijała się duchowo. Nie, k---a, ona tam po prostu stoi.
Ale wystarczy napisać na etykiecie „Leżakowała w beczce po sherry” i nagle cena skacze o 500%.
I co najlepsze – to dalej j----y a-----l. Ale teraz ludzie kiwają głowami i mówią:
– Tak, tak, czuję subtelne nuty dębu, odrobinę wanilii i tytoniu.
Nie, k---a, czujesz palenie w gardle i trochę drewna. Ale skoro zapłaciłeś pięć stów za butelkę, to nie możesz się przyznać, że to smakuje dokładnie tak samo, jak ta za 60 zł w Biedrze.
Ale nic nie przebije szampana – absolutnego króla marketingowego bullshitu.
To jest po prostu wino, które się zepsuło.
Normalny człowiek by to wylał. Ale Francuzi spojrzeli na to i pomyśleli:
– Poczekajcie, mamy plan.
I teraz, przez przemysł filmowy jak staramy się coś celebrować to musi być szampan. Czyli ten kwaśny, gazowany, fermentowany ziemniak w butelce, który kosztuje więcej niż twój miesięczny czynsz.
I co najlepsze – ludzie to piją. Piją to i udają, że to coś fantastycznego.
Co jest sukcesem w piciu kwaśnego płynu, który pachnie jak stara piwnica?
To wszystko jest jedną wielką grą. Sztuczką psychologiczną. Jeśli wystarczająco dobrze opakujesz truciznę, jeśli dodasz do niej historię, rytuał, tajemnicę, to ludzie nie tylko będą ją kupować – będą jeszcze czuli się wyróżnieni, że mogą przepłacić.
Bo to właśnie a-----l robi najlepiej. Niszczy ci zdrowie, a ty jeszcze się z tego cieszysz.
I na końcu – czy pijesz w----y za tysiąc złotych, czy najtańsze wino z Żabki – kończysz tak samo.
Wciągasz kebaba o drugiej w nocy i rano budzisz się z moralnym kacem.
I wtedy nie ma znaczenia, czy twoja w----y leżakowała w beczce z dębu poświęconego przez druidów.
Kac to kac.
Czerwona kartka dla tego zepsutego marketingu.
#a-----l
#marketing
#rozkminy
źródło: 9A87D210-4104-4624-B6F1-7374C8276A29
Pobierzbeczka nadaje w----y smak. bez niej to po prostu czysta w---a.
W----y bez leżakowania, czyli tzw. new make spirit, to surowy destylat, który różni się od wódki pod wieloma względami. Przede wszystkim proces destylacji w----y ma na celu zachowanie jak największej ilości związków aromatycznych, dlatego destyluje się ją do niższej mocy (około 60-75%), pozostawiając w niej charakterystyczne nuty owocowe, słodowe i zbożowe. W---a natomiast jest destylowana do bardzo wysokiej czystości (powyżej
No, ale leżakowanie działa, lepsza w----y się różni w smaku od słabej. Tak samo z szampanem. Nawet inne alkohole leżakowane w beczkach po czymś maja inny smak niż te standardowe.
Nie do końca kończysz tak samo bo jest różnica w piciu
Komentarz usunięty przez autora
strzelam - widocznie producentom "leków" wciąż mało zysków i chcą nimi zastąpić a-----l. innego wytłumaczenia nie widzę. może jeszcze próba ograniczenia wydatków na skutki sięgania po a-----l ze strony rządu.
@CzerwonaKartka przyznam, że do tego fragmentu nawet nie podejrzewałem, że nie masz pojęcia o czym gadasz :)