Aktywne Wpisy

Lolenson1888 +300
To jest najlepszy gif w historii polskiego internetu, deal with it.
Bodajże kabarety w Opolu 2006, Janusz z wąsem nie wyrabiający ze śmiechu na pierwszym planie. Syn, znajomy albo jeszcze ktoś inny obok buja się do przodu i w tył tak jak on. W lewym górnym rogu gość niczym z ruskiej mafii wypuszcza dym z papierosa z wyrazem twarzy zażenowania miejscem, w którym się znalazł. Całość dopełnia logo TVP1.
#polska
Bodajże kabarety w Opolu 2006, Janusz z wąsem nie wyrabiający ze śmiechu na pierwszym planie. Syn, znajomy albo jeszcze ktoś inny obok buja się do przodu i w tył tak jak on. W lewym górnym rogu gość niczym z ruskiej mafii wypuszcza dym z papierosa z wyrazem twarzy zażenowania miejscem, w którym się znalazł. Całość dopełnia logo TVP1.
#polska
źródło: temp_file4898143627314889059
Pobierz
ibleedforyou +1
Moglibyście być z osobą z którą nie macie wspólnych tematów, mało piszecie ze soba a na żywo głównie jest cisza? xd





Ale to nie stricte kwestia młodych lasek, ogólnie młodych ludzi. I ja się im nie dziwię. Wchodzisz do takiego wielkiego miasta i poznajesz nowe życie. Masz mnóstwo imprez dzięjących się równocześnie praktycznie, mnóstwo miejscówek, sklepów, usług, ludzi - w skrócie mnóstwo wszystkiego, czyli masz WYBÓR.
Sam się przeniosłem z wymarłego miasta do dużego miasta, bo tam ku*wa nic nie dało się zrobić. I reszta ludzi też po
I że jest więcej lasek, ale i tak wszystkie mają takie wymagania i zryty łeb, że z żadną facet związku nie stworzy i są
@MakiawelicznyAltruista: xd ty tak serio czy trollujesz?
Pierwsze z brzegu:
- Jakiekolwiek imprezy, eventy, koncerty, wydarzenia. W dużym mieście one po 1 ISTNIEJĄ po 2 jest ich
WYBÓR żeby ostatecznie nie wybrać nic i gnić się na powierzchni wielkości salonu w domu z lat 90 albo jeszcze mniej oglądając netflixa wieczorami co robi i tak znaczna większość osób.
@MakiawelicznyAltruista Nie zrozumiesz oni mają WYBÓR a my w tych małych miastach
Tymczasem wszystko zawalone. Grupki na przysłowiowe 'szydełkowanie', puby, wydarzenia.
Ja aktualnie wracam do domu 15 minut. Wcześniej jak jeździłem komunikacją, to było