Wpis z mikrobloga

Witam obserwujących.
Różowa aktualnie jest w częściowej sedacji (prawdopodobnie wróci do pełnej) bez kontaktu, rusza oczami otwiera zamyka dostaje ataki że spina mięśnie, lekarz neurolog napisał w skrócie, poprawa neurologiczna bez możliwości stwierdzenia w którą stronę to wszystko pójdzie, ja już dziś chyba wiarę straciłem. Póki co podali jakieś inne leki i dalej kazali czekać, stwierdzili że tam jeszcze poleży, następne info jak będzie jakaś zmiana. Jutro chyba zrobię sobie detoks głowy idę do pracy jak zwykle, później zakupy i normalnie prosto do domu nigdzie nie jadę spędzam czas wspólnie z synem. #chcesiewyzalic
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gmeras czytalam ze po anginie można mieć takie powikłania bo komórki niszczą także swoje komórki o podobnej budowie.

Trzymaj się, i mysl też o sobie, jak to ułożyć żebyś sam swojego zdrowia nie nadużył. W takiej sytuacji, na krótką metę, leki mogą pomóc ci funkcjonować.
  • Odpowiedz
  • 68
@Gmeras Dodam od siebie, że moja córka w 2017 jak się urodziła dostała 10/10 a po chwili przyszła babka mierzyli jej temperaturę było duże zamieszanie i zabrali ją. Po chwili przyszła pielęgniarka i dała żonie papiery do podpisu - żona zapytała się co to jest a ona, że no idzie na OIOM Neonatologii do inkubatora i proszę podpisać lekarz wszystko powie.

Lekarz powiedział tyle - nic Wam nie powiem bo sam nie
  • Odpowiedz
@Gmeras miałem pisać wcześniej

Bardzo mi przykro z powodu stanu zdrowia Twojej ukochanej

Zakładu Opieki leczniczej musisz szukać na własną rękę. Szpital tego nie zrobi. Oni tam kłamią w tych szpitalach. Musisz jak najszybciej zapisać Żonę do kolejki, bo tam nie ma miejsc. W szpitalu przyjdzie taki moment że stwierdzą że nie są w stanie już poprawiać stanu Jej zdrowia i poprostu Ją wypiszą i będzie na Twojej głowie. Prywatnie kupić
  • Odpowiedz
@Gmeras nie mam takiego zamiaru

Mało tego, jeśli nie jest w stanie sama jeść, to pewnie jest teraz karmiona przez rurkę w nosie. I tak nie można za długo tego robić. Nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale będzie karmiona bezpośrednio do żołądka przez otwór w brzuchu. A to już absolutnie dyskwalifikuje do opieki w domu moim zdaniem. Dodatkowo łóżko z materacem przeciw odleżynom. No musisz się wziąć w garść
  • Odpowiedz
@Gmeras I jeszcze jedno, te zakłady są złe, bardzo złe i jako takie. Pojezdzij i popatrz jakie oferują warunki. Ja osobiście wybrałem dla taty taki oddalony od miasta i było tam cicho, czysto i pachnąco. Tam generalnie pacjenci już się nie skarżą także warunki są jakie są.
  • Odpowiedz
@Gmeras: pamiętaj, że ona pomimo tego, że ciało niedomaga, może mieć pełną świadomość.

Jeśli jutro do niej nie jedziesz, to moim zdaniem powinieneś jej o tym powiedzieć, bo może czekać na Ciebie, a jeśli nagle się nie pojawisz, to możesz zasiać w jej głowie takie ziarno, którego jak wyrośnie, się nie pozbędziesz. To będą dla niej tortury w tym zamkniętym poza ciałem świecie.

Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją Różową.
  • Odpowiedz
@wezsepigulke Jeszcze. Jeśli macie jakąś rozdzielność majątkową, albo nie jesteście małżeństwem albo cokolwiek tego typu to musisz się do Sądu zwrócić o zgodę na umieszczenie w ZOL i dysponowanie Jej pieniędzmi. Za ZOL trzeba płacić z Jej pieniędzy. Tam są warunki, max 75% Jej aktualnego dochodu, ale też z jakimś limitem.

Przepraszam ale musisz to ogarniać JUZ, dla dzieci, dla siebie ale i dla Niej. Nie jesteś w stanie zapewnić takiej
  • Odpowiedz
@Gmeras: Szpital nie ogarnia ZOL. Co najwyzej kiedy wiadomo, ze z pacjentem bedzie tylko gorzej i to kwestia tygodni/miesiecy moga poszukac hospicjum zeby chory w jakis w miare godnych warunkach tam przebywal. ZOL musisz szukac na wlasna reke i zycze powodzenia bo chetnych od cholery, a miejsc malutko.
  • Odpowiedz
@Gmeras Mireczku trzymaj się. Od czasów gnidy84 nic mnie tak nie poruszyło jak historia twoja i twojej ukochanej. Kwestie religijne są mi raczej dalekie, ale dzisiaj się za was pomodlę. W najbliższym czasie będą Ci potrzebne pieniądze, więc śmiało organizuj zbiórkę. Nie chce się wypowiadać w imieniu innych, ale ja na pewno wpłacę.
  • Odpowiedz