Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#depresja #mieszkanie #zycie

Chciałbym się wygadać, bo na chwilę obecną nie widzę rozwiązania swojego problemu.
Stałem się więźniem "spełnionych marzeń".
Kilka lat mocno harowałem, aby mieć jak największy wkład własny i remont za gotówkę - udało się.
Nowe mieszkanie w stanie deweloperskim, nowe budownictwo, 10 min od centrum (duże miasto), dobra lokalizacja itd.
Wszystko szło z górki.. aż nie okazało się, że blok ma fatalną izolację akustyczną. Dodajmy do tego co chwilę nowych lokatorów w najmowanych mieszkaniach (w końcu blisko centrum) - czemu fatalną? Bo słyszę każdy krok, chodzenie, bieganie - efekt jest taki, że drgają nawet metalowe elementy lamp.
- wygłuszony sufit nie pomógł, bo te dźwięki niosą się zbrojeniem.
- rozmowa z sąsiadami, właścicielami - 0 efektu, twierdzą, że próbuję nękać ich lokatorów, ( byłem może 2 razy na zwrócenie uwagi)
- administracja umywa ręce, sąsiedzi mimo, że mają podobne problemy to wszyscy wykazują pasywną postawę.

Prawnik twierdzi, że "udowodnienie" tego, będzie wiązało się z dużym kosztem, sąd musiałby powołać biegłego i uznać czy to wina dewelopera czy pojedynczego mieszkania. Mój komfort "miru domowego" ma tu drugorzędne znaczenie.
Zgłaszanie na policję nie ma sensu, bo musieli by trafić w odpowiedni moment, nie jest to ciągłe a chwilowe itp.

Pierwszy raz w życiu biorę leki od psychiatry, wieczorami mam ataki paniki, palpitację serca - nie wysypiam się . Zdrowy, duży chłop, został zniszczony przez brak możliwości swobodnego wypoczynku we własnym domu.
Wiem jak to kurozialnie brzmi, nikomu nie życzę podobnej sytuacji.

Sprzedając mieszkanie, nawet będąc na plusie - nie ma możliwości abym kupił (dostał kredyt) na coś podobnego, przy aktualnych cenach mieszkań - sprawdzałem.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Jailer

🥲 Aktualnie wspiera nas średnio 1 osoba w miesiącu, co nie pozwala na pokrycie kosztów utrzymania serwisu. Wspomóż projekt

  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: też mnie denerwują hałasy, zwłaszcza w nocy, a jak chcę spać to mi się uruchamia super-słuch i słyszę całe osiedle.

sprawdź, nie czy możesz gdzieś indziej podobne mieszkanie dorwać, tylko jakiś niewielki dom pod miastem
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nadal nie rozumiem. Sprzedaj za 800k czy ile jest warte i wez podobnie cenowo. Nawet jakbys mial dolozyc 100 czy 200k, to na 20 lat to bedzie miesznie mala rata. A kredyt mozna nadplacac.
  • Odpowiedz
@Ana77: Jeśli ktoś jest mizofonikiem to jak najbardziej tego typu dźwięki mogą wywoływać atak paniki, dla mizofonika takie dźwięki to pernamentny stres. Wiem bo cierpię na tą przypadłość od wielu lat.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Aboin > beton komórkowy? Ściany tak miekkie że dziurę pod kolek można srubokrętem wydłubać? No to masz odpowiedź.

tylko nie słyszę przez ściany, tylko sufit. Ktoś nade mną nie ma paneli, tylko same kafle. Lub jest jakaś wada konstrukcyjna i każde wibrację lecą po ścianach.

@YetiKotleti @Ana77: > Jeśli ktoś jest mizofonikiem to jak najbardziej tego typu dźwięki mogą wywoływać atak paniki, dla mizofonika
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Cały sufit mam podwieszany i wypełniony wełną mineralną o dużej gęstości. Dźwięki uderzeniowe lecą po fundamentach. Rozważam upgrade o typowe materiały izolujące dźwięki uderzeniowe.


Chodzi o to by cały pokój łącznie z podłogą i sufitem obudować ściankami. Pomiędzy nowymi ściankami, a tymi oryginalnymi jest powietrze. Cienkie, lecz ciężkie materiały w tych nowych ściankach i podłodze pochłaniają basy, wszystko musi być 100% szczelnie.

Na logikę to powinno działać przy odpowiednim
  • Odpowiedz
@Ana77: Jeśli ktoś jest mizofonikiem to jak najbardziej tego typu dźwięki mogą wywoływać atak paniki, dla mizofonika takie dźwięki to pernamentny stres. Wiem bo cierpię na tą przypadłość od wielu lat.


@YetiKotleti: czy dla mizofonika odpowiednim miejscem zamieszkania jest centrum dużego miasta? Przecież tam zawsze jest hałas. jakbym miała taki problem i miała wziąć kredyt na mieszkanie na 30 lat to szukałaby jakichś starych osiedli, gdzie nie było
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Oj, opisujesz też moją historię. Ja sprzedałem mieszkanie w cholerę i powoli wracam do życia. Nie ładuj pieniędzy w to więcej, sprzedaj i kup gdzieś na obrzeżach, żadnego żelbetu, Porotherm lub beton komórkowy.
  • Odpowiedz