Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam ogromną złość do siebie za to jaki jestem.
A jaki jestem?
Brakuje mi stanowczości.

Mój różowy pasek siedzi mi na głowie do granic możliwości. Zawsze gdy obiecuję sobie, że teraz się postawie, teraz zrobię inaczej i faktycznie to robię, to ona zaczyna mówić, że może trzeba sobie poszukać kogoś innego skoro tak mi nie odpowiada. Ja w obawie, że odejdzie mięknę.

Wśród znajomych mam takich typów, którzy lubią się ustawiać nade mną. Prosty przykład, coś piszemy. Ja napiszę to jest zlewa i wiadomość w zupełnie innym temacie, oni napiszą to z automatu mam takie coś, że muszę im odpisać na ich temat.
Patrzę w messengera i zazwyczaj jest tak, że to moje wiadomości są wyświetlane przez znajomych i nie odpisują.

Praktycznie nigdy nie kończę rozmowy pierwszy. Nie chcę żeby ludzie ode mnie odchodzili. Wiem, że niektórzy mnie obsmarują jak nie będę robił tak jak robię.

Rodzice podobnie. Ciężko mi czasem odmówić, choć wiem że nic by się nie stało i raczej nie robili by dram.

Praca rownież, w awansach pominięty. Ciągle niedoceniony, wrzucany w jakieś projekty na wymarciu. W rozmowie raczej mam wrażenie że wychodzę na idiotę. Nie patrzę w oczy podczas rozmowy, uciekam wzrokiem, brakuje mi pewności siebie.

Najgorsze jest to, że sobie to uświadamiam. Mówię, zmienię! Budzę się po następnej takiej akcji w tym samym momencie..

#przegryw #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #zalesie

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Jailer

👉 Z Twoją pomocą możemy działać dalej! Wspomóż projekt

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Fajnie, że to sobie uświadamiasz i zauważasz sytuacje, w których jest problem. To już dużo. Pierwszy krok też już stawiasz (nie zgadzasz się), wiesz już co jest dalej (grożenie odejściem). Czas na plan na drugi krok - co powinieneś zrobić/powiedzieć w sytuacji grożenia zerwaniem? Jest wiele opcji, możesz przemilczeć, możesz zbagatelizować ("oj daj spokój", "nie dramatyzuj"), obrócić w żart, spróbować uspokajać ("nie denerwuj się, następnym razem będzie po twojemu"). Nie wspominam o
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Terapia niestety, tylko to ci pomoże. Jesteś świadomy problemu, ale nie umiesz stawiać granic i gdzieś sie musisz tego nauczyć i w sumie możliwe, ze pomogłaby ci terapia grupowa, która często wychodzi taniej
  • Odpowiedz