[Sheckley2]

Opublikowana w 1988 r. powieść „Spock’s World” autorstwa Diane Duane (ur. 1952) często pojawia się na listach najlepszych powieści z uniwersum Star Treka. Czy słusznie? Cóż, po przeczytaniu kilku książek z tego uniwersum, z pewnością mogę stwierdzić, że wyróżnia się na ich tle zdecydowanie wyższym poziomem. Autorka w widoczny sposób lubi ten świat i jego bohaterów, co nie dziwi zważywszy na jej wysoki stopień zaangażowania w życie startrekowego fandomu. Mogę zaryzykować tezę, że Duane połączyła swoją pasję z pracą, co zaowocowało całkiem niezłą powieścią science fiction.

Akcja książki toczy w jakiś czas po wydarzeniach „Star Trek: The Motion Picture” i w sumie można by ją określić jak opowieść o startrekowym Brexicie – planeta Wolkan, rodzimy świat Spocka, postanawia przeprowadzić referendum w sprawie wystąpienia ze Zjednoczonej Federacji Planet. USS Enterprise zostaje wezwany na Wolkana, aby dołączyć do debaty na temat secesji. James Kirk, Spock i dr Leonard McCoy są wzywani do przedstawienia swoich argumentów, podobnie jak Sarek, ojciec Spocka. Jak się okazuje nie wszyscy Wolkanie są zadowoleni ze statusu swojej planety w ramach Federacji, obawiając się zgubnego wpływa na ich kulturę i styl życia ze strony innych gatunków, głównie zaś Ziemian. Jednocześnie wyrażają oni opinię, że ich kultura też może w istocie szkodzić innym planetom Federacji, zatem logicznym wyjściem byłaby secesja i izolacja. Oczywiście decyzja musi być podjęta po bezstronnej debacie rozważającej wszelkie argument za i przeciw. Jeśli ruch się powiedzie, dla Spocka i Sareka oznacza to, że mogą wybrać pozostanie na Wolkanie i zerwanie wszelkich kontaktów z Ziemią i Federacją lub pozostanie na Ziemi, bez możliwości powrotu na Wolkana.

Poczynania bohaterów mających na celu zachowanie jedności Federacji są przeplatane z rozdziałami opisującymi historię macierzystego świata Spocka, od jego powstania miliardy lat temu po pierwsze istoty rozumne i rozkwit brutalnej cywilizacji, stojącej na granicy samozniszczenia, która dzięki reformom Suraka przestawiła się na drogę czystej logiki o pokoju. Te rozdziały to też najjaśniejsza część książki, Wolkan i Wolkanie zyskują głębię, której czasem brakowało im w serialu.

Zasadnicza akcja to typowy „gadany” odcinek Star Treka, z tym że autorka (co rzadkie i zasługujące na pochwałę) rozumie swoich bohaterów i nie wykracza poza ich charakterystyki z serialu, a przy tym w umiejętny sposób je pogłębia. Sama zaś intryga zyskuje zakorzenienie w piątym odcinku drugiego sezonu Star Treka „Amok Time” przez co pojawia się niedoszła żona Spocka – T'Pring.

Mo wrażenia z lektury są bardzo dobre, historia jest całkiem dobra i mogłaby służyć za podstawę do filmu z uniwersum. Niemniej przede wszystkim sprawdza się ona jako powieść a Diane Duane w pierwszirzędny sposób przeniosła na karty papieru postacie ze srebrnego ekranu.

Solidne 8 na 10.

#sheckleyrecenzuje #startrek #recenzje #ksiazki #sciencefiction

[jast]

@Sheckley2 The Final Reflection jest też dobre