Wpis z mikrobloga

@hibiskus_mi_umieraa: mój psiur z domu rodzinnego 4 lipca 2 lata temu, 18 lat i 2 tygodnie miał( ͡° ʖ̯ ͡°) a ja od maja tamtego roku mam swojego osobistego psiura, prawie roczek ma dopiero, a człowiek czasem myśli, co będzie za 10 lat() psy są najlepszą i najgorszą jednocześnie rzeczą w żyćku ()
  • Odpowiedz
@hibiskus_mi_umieraa: W listopadzie pożegnaliśmy z różową naszego ukochanego psa, który był w sumie moim pierwszym w życiu zwierzakiem. Człowiek dopiero po jego śmierci zdaje sobie sprawę w jak niezliczonej ilości codziennych czynności to zwierze uczestniczyło. Choćby samą obecnością. I dzięki temu wydarzeniu doszedłem do wniosku, że najtrudniejszą rzeczą w posiadaniu psa jest pożegnanie.
  • Odpowiedz
  • 8
A ja jak zobaczyłem ten obrazek to się zaśmiałem i popłakałem jednocześnie, bo psia "miłość" jest bezwarunkowa.
Też mam przyjaciół co na mnie czekają ()
  • Odpowiedz
Zabawne jest to że pamiętam imię każdego psa którego miałem ale nie jestem wstanie przypomnieć sobie imion ludzi z podstawówki poza paroma osobami :)
  • Odpowiedz
@hibiskus_mi_umieraa: mój półtora roku temu odszedł przez nowotwór śledziony, krótka akcja, nowotwór pękł, operacja wycięcia śledziony, nie minął tydzień, przerzuty i po najlepszym przyjacielu :( do teraz się do końca nie pozbierałem, bardzo mądry i dzielny psiak, wilczak czechosłowacki, był naprawdę niesamowity
  • Odpowiedz
ostatnio wapominalem swojego piesela z dziecinstwa, zostal ugryziony przez jakiegos dobermana czy innego silnego psa w udo i tak zdychal na lozku brata a po tym musielismy go zakopac, niezapomne nigdy
  • Odpowiedz