Wpis z mikrobloga

@gryllovvaneG0wn0: Teraz sam sobie odpowiedz na to pytanie: czy oby przypadkiem rozbudowane wpisy dodawane dawniej, w których przypieczętowywałeś itsołwerowość, nie były przesadą i dziecinnym strachem przed życiem? Teraz jak sam widzisz jasno okazuje się, że można w Twoim przypadku prowadzić sensowne życie i coś z niego mieć. Co takiego powiedziałbyś młodej wersji siebie chłonącej blackpillowe treści i nakręcającej się na absolutną beznadziejność?
  • Odpowiedz
@gryllovvaneG0wn0: masz rację, zwykle to właśnie taka zła sytuacja i długotrwałe cierpienie wyzwala w człowieku nowe myśli. Cały ten ciąg przczynowo-skutkowy ostatecznie doprowadza do kliknięcia w mózgu cierpiącego i nagle pojawia się jakaś strategia na życie. Konsekwentne podążanie tą strategią w końcu skutkuje jakimś sukcesem i kula śnieżna wreszcie zaczyna się toczyć na naszą korzyść. Oczywiście w rzeczywistości nie jest to tak piękne, bowiem niektóre jednostki zatracają się w cierpieniu
  • Odpowiedz