Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak może ci się podobać gierka która mi się nie podoba! Przecież wyjaśniłem ci, Maćku, LU-DO-LO-GICZ-NIE, że ci się nie podoba! Nie ma prawa ci się podobać! Przecież OBIEKTYWNIE oznajmiłem, ze ta gra to g---o, a Arkadikuss i Tamałe powtórzyli!


@miloszy: Dobra, ktoś to musi w końcu napisać. Prawda jest taka, że odpalając film Kiszaka na przykład można grać w bingo i wykreślać co on mówi. Ta cała ludologia to
  • Odpowiedz
@miloszy: Nie żebym bronił Kiszaka, ale imo przesadzasz w drugą stronę. Gry jak najbardziej można analizować i są fajne wykłady o RTSach, grach FPP, wpływie nauki angielskiego (to jest choćby ciekawy i warty zbadania segment - gry które nauczyły znacznie więcej angielskiego niż x lat pieprzonej szkoły). To że mają kompleksy, to że traktują to ciut zbyt poważnie, nie oznacza że to śmietnik brainless fun (tak odbieram Twoje słowa o
  • Odpowiedz
Bo zaczęło się od p***lenia że "gry to sztuka" i analizować je na uniwersytetach. Żaden z tych "ludologów" i innych M.Majów nie przyjmuje do wiadomości, ze gry, a w szczególności segment AAA, to jest przede wszystkim ROZRYWKA i BIZNES, taki sam jak filmy Marvela czy inne blockbustery.


@miloszy: Moim zdaniem generalnie gry również są współczesną formą pop-kultury lub kultury wysokiej natomiast mnie niepokoi bardzo jedna rzecz, a mianowicie to całe
  • Odpowiedz
Bo zaczęło się od p***lenia że "gry to sztuka" i analizować je na uniwersytetach. Żaden z tych "ludologów" i innych M.Majów nie przyjmuje do wiadomości, ze gry, a w szczególności segment AAA, to jest przede wszystkim ROZRYWKA i BIZNES, taki sam jak filmy Marvela czy inne blockbustery.


@miloszy: Duże uogólnienie, godne manipulacjom Kiszaka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Muzyka, filmy, książki, sztuka, całą popkultura - zasmucę ciebie, to też wielki biznes i
  • Odpowiedz
@miloszy masz rację, że jest to "biznes i rozrywka". Tylko nienporownuj tego do filmów Marvela za 40zl od osoby (bilet +popcorn) do gier, gdzie devi jrzycza sobie 300zl dostarczając bezwartościowy produkt. Kiszak to debil, ale czasem (CZASEM) potrafi coś sensownie przeanalizować. Gdyby debil nie dorabiał sobie do tego narracji wielkiego ludologa rzucającego masa yntelektualnych haseł dla podbicia wartosci swoich widzów, to jego materiały dało by się słuchać.

Sama sytuacja w gamingu
  • Odpowiedz
a potem sie odpala "że gra mu nic nie mowila ani nie wytlumaczyla mechaniki",


@Narqs: Podstawowe dwie zasady gamingu według emmaja. 1. Gra nie może mieć żadnych elementów wymagających zręczności i refleksu. 2. Gdy czegoś nie rozumiem lub nie potrafię, to twórcy gry źle zrobili grę
  • Odpowiedz
@Wixonejo: debilem bym go nie nazwał, przeintelektualizowanie niekoniecznie stanowi eufemizm wobec debila. Facet ogarnia niektóre gierki, widzi pewne rzeczy, dużo z tego co mówi jest prawdą. Po prostu równoważy to głupotami, które mówi równie często. Gdyby ograniczył nawijanie makaronu na uszy i przede wszystkim rynsztokowe wyzwiska, byłby lepiej postrzegany.
  • Odpowiedz
  • 0
@ActiveekHere:

Gra nie może mieć żadnych elementów wymagających zręczności i refleksu

To po co on gra w gry video? Przecież gry wideo były oparte na tym od samego poczatku (Pong, arcade, etc.)
  • Odpowiedz