Aktywne Wpisy

Cztero0404 +243
Nie żeby coś drogie wykopki, ale nikt bardziej nie popularyzuje tego wydarzenia od was. Gdybym nie wchodził na wykop i nie widział tego co chwilę to nawet bym nie wiedział, że takie coś istnieje zresztą podobnie ma zapewne całkiem spora ilość ludzi XD #logikarozowychpaskow #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #redpill

źródło: Opera Zrzut ekranu_2025-04-17_060140_wykop.pl
Pobierz
xzcxhk +167
Po tym kolejnym tygodniu światowej zawieruchy cieszę się, że jednak ta nasza stara, gruba, powolna UE, chociaż doskonała nie jest, to ewidentnie pomyśli, zanim podejmie decyzję. Kilka(naście) demokratycznych bezpieczników to dużo i drażni na codzień, ale przynajmniej mamy gwarancję, że do władzy nie dostanie się taka ruda małpa. Bo właśnie byśmy wstawali do newsa, że od teraz płacimy 2137% stawki celnej z USA, w ramach 69 odpowiedzi na kontr-cła. Chociaż może nie,
Dramatyczny spadek dzietności, wręcz nienaturalny to późne lata 90-2010.
1. Lata 90, wszechobecna bieda, marazm, ciężka fizyczna praca za jakieś grosze. Dorastając widzimy, jak nasi rodzice zapieprzają na jedzenie i często kredyty w jakiś dziurach zabitych dechami. Zresztą nie widać różnicy między miastem wojewódzkim, a miejscowością 1000 mieszkańców. Tu i tu jest szaro, śmierdzi moczem, psy dupami szczekają.
2. Chodzimy do tej szkoły z wyposażeniem PRLu, szarej, rozpadającej się, doświadczającej fali jak w wojsku. Tam nas uczą, żeby osiągnąć coś w życiu trzeba iść na studia, a "nieroby idą do zawodówki". Rzeczywiście tak się stało, szkoły zawodowe stały się wylęgarnią patusów. Przez całe lata 90 do 2024 wypluwają całe stada bandytów, złodziei, pijaków.
3. W 2004 wchodzimy do UE, teraz to już na pewno będzie lepiej, Michał Wiśniewski śpiewa Keine Grenzen, wszystkie patusy z Polski wyjeżdżają na magazyn do UK. Staje się bezpiecznie.
4. Już niebawem pokolenie 1989 ma doświadczyć pierwszej pracy, przed studiami, bo w końcu pranie mózgu się odbyło. Idę najpierw do Tesco spróbować ochrony, później do tartaku. Proponują 2zł i 3zł/h! W tym czasie pierwszy raz i ostatni w życiu spróbowałem pracy na etacie.
5. Poszedłem na studia IT, bo dziadkowie, rodzice, wszyscy na około, łącznie z nauczycielami, mediami, politykami mówiły, że papier jest najważniejszy. Na studia poszło miliony osób z pokolenia 1989-1995.
6. Po studiach okazało się, że w gospodarce wolnorynkowej nasz papier jest nikomu niepotrzebny, liczy się doświadczenie. Dzisiaj nie liczy się znów doświadczenie, a umiejętności.
7. Nastąpił boom jednoosobowych działalności gospodarczych, skoro rynek nie chciał tych milionów ludzi, to otworzyli własne działalności i tak zostało. Kobiety z kolei pognały do miast wojewódzkich robić "kariery" w korpo, bo tak mówiły telenowele i media. Mieliśmy stać się bogaci lub zrobić kariery. Robimy to do dzisiaj, bo nielicznym się udało.
8. Dzisiaj moje pokolenie ora na kredyty zaciągnięte na dziesięciolecia, inni jeszcze się całkowicie wypisali z systemu i próbują zbudować majątek gotówkowy, niektórym się udało i zaczęli inwestować w nieruchomości i inne aktywa/pasywa.
Jaki to ma związek z dzietnością?
-widzieliśmy jak nasi rodzice orają przez lata 90 i wczesne 2000 za jakieś ochłapy, byle zapewnić żywność i dach dzieciakom, nie chcemy tego, to już jest DNA
-dzisiaj rodzice się pytają zawiedzeni, a "gdzie wnuk", a 30-40 latkowie odpowiadają "a gdzie ja? nie nażyłem się jeszcze", "nie zobaczyłem Malediwów", "nie stać mnie na dom"
-Polska sprała mojemu pokoleniu łby na masową skalę, a rodzice pomogli, najpierw liceum ogólnokształcące nic nie dające na rynku pracy, później 5 letnie studia nic nie dające na rynku pracy, później zapierdziel by mieć co do gara włożyć, spłacać raty, a społeczność wymaga, że taka osoba weźmie jeszcze dzieci i babę na utrzymaniu
-utrzymanie baby to druga sprawa, je się formatowało, że nie muszą pracować, bo prawdziwy facet je utrzyma
-będziemy pracować, budować swoje majątki, spłacać kredyty, w końcu coś w życiu "zobaczymy", "zrobimy", "zbudujemy", ale na dzieci nie ma tu miejsca. Z jednego niewolnictwa, edukacyjno-ekonomicznego mamy się dobrowolnie rzucić w inne?
W efekcie, z mojej licealnej klasy dzieci ma 30%. Sam mam brata, 4 kuzynów i kuzynkę. Dzieci ma brat, 2 kuzynów. Jeden się jednak sparzył i sam wychowuje córkę, pracując po 12h/dobę. Kobieta stwierdziła, że "potrzebuje czasu" i poszła z jakimś gachem.
#zwiazki #demografia #dzietnosc #polska #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #dzieci
źródło: image
Pobierz@SubsaharyjskaAlpaka: ciekawe, jakie są statystyki. Bo ja jestem już bliżej 40, niż 30, a wśród znajomych prawie nikt nie ma gówniaków i raczej ich nie planuje.
Ja jestem 1989
@katopa: a teraz pokolenie 20 latków krzyczy, że jesteśmy im coś winni xD
nienawidzę pokolenia vifonów, którym się w dupach poprzewracało ;)
Tak, to oni nazywają nas boomerami, dziadami, starcami i emerytami :)
jak do niczego nie doszedles, a nie, to teraz skonczylbys juz na ulicy
@katopa: g---o wiesz, nie skończyłeś 18 lat w 2007 roku, gdzie pracodawca proponował 3zł/h w fabryce smrodu, gdzie cała Polska była montownią i fabryką smrodu, a perspektywa młodych to była fajka i p--o na zdezelowanym przystanku PKS.
Co Ty
@katopa: tylko tego angielskiego nie było na wyciągnięcie ręki obecnego wszędzie tak, jak jest obecny teraz. Znam swoich rówieśników, którzy nie potrafią sobie zainstalować programu, który nie ma opisanych poleceń po polsku. Podobnie z innymi nowinkami, nie byłeś zwolniony z podatku do 25. roku życia, a pensja to była przy dobrych wiatrach na początku dyszka brutto za godzinę. Rodzice nie mieli żadnych zapomóg na nasze zajęcia
Komentarz usunięty przez moderatora
mieliscie pewna przyszlosc, wewnatrz ram wytyczonych przez system
teraz? jak nie poszedles na lekarski/dentyste bez plecow NIGDY sie nie dorobisz
@katopa: dlatego spadasz na czarną, żegnam
@katopa: o jakich korpo mówisz w latach wchodzenia tych roczników na rynek pracy? :D Przecież wszechobecne korpo nie trwają od, zaokrąglając, 20 lat.