Wpis z mikrobloga

W mediach politycy mówią, że Europa będzie mieć problem z wysłaniem na Ukrainę nawet 10 tysięcy żołnierzy. Niemcy, co by o nich nie myśleć, mają 180 tys. żołnierzy. UK - ok 190 tys. Google podaje, że w sumie liczebność armii państw UE to prawie 2 mln. Pewnie jest to liczba całego personelu, ale aż tak źle przecież nie jest. Więc jak to jest?

#rosja
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zgubiles_sie_jelonku: 100k sie spokojnie zbierze ,Francja,Niemcy,Wielka Brytania,kraje bałtyckie, możliwe że Holandia i Dania no i Polska bo chyba nikt nie ma złudzeń że nie wyślemy wojska , obecność dziadka w białym domu może podziałać jak kubeł zimnej wody i działać mobilizująco na europe.
  • Odpowiedz
@zgubiles_sie_jelonku: Polityka i demokracja. W krajach gdzie są rzeczywiście wolne wyboru, przystąpienie do wojny to problem którego nikt j nie chce. Po co mają przegrać następne wybory i dać paliwo opozycji? W krajach niedemokratycznych, to decyzja jednej osoby.
  • Odpowiedz
@saib75: Ale to mówią nie tylko politycy, ale też "eksperci" wypowiadający się w mediach. Wczoraj był wywiad z prof. Pisarską, która jeździ po tych wszystkich konferencjach i spędach dot. stosunków międzynarodowych i to są jej słowa - nawet 10 tys. może być problemem. Że polityka jest problemem to wiadomo, ale ci ludzie mówią to zazwyczaj w kontekście stanu europejskich armii, a nie woli politycznej.
  • Odpowiedz