Aktywne Wpisy

fejka +216
Wspieraj lokalnych rolników mówicie?
Kupiłem właśnie truskawki bezpośrednio od rolnika, pytam ile kg w koszyku mniej więcej? Łoo Panie, ponad 2kg na spokojnie. Biorę. Przychodzę do domu, ważę. 1,4kg. Zapłacona oczywiście stała kwota "za koszyk". No dobra trudno, może taki koszyk trafiłem.
Druga rzecz, na wierzchu piękne, czerwone, duże truskawki a pod spodem po przesypaniu w domu co druga spleśniała xD
Dlaczego
Kupiłem właśnie truskawki bezpośrednio od rolnika, pytam ile kg w koszyku mniej więcej? Łoo Panie, ponad 2kg na spokojnie. Biorę. Przychodzę do domu, ważę. 1,4kg. Zapłacona oczywiście stała kwota "za koszyk". No dobra trudno, może taki koszyk trafiłem.
Druga rzecz, na wierzchu piękne, czerwone, duże truskawki a pod spodem po przesypaniu w domu co druga spleśniała xD
Dlaczego

curiousboi +239
Deski sosnowe sztuk 6 na burty - 150zl
2x dekoral lazurowy błękit 1x biały = 120zl
Vidaron do desek + czarna farba na rdzę = 220zl
nowe śruby nakrętki = plus minus 70zl
Papiery ścierne, rozpuszczalniki i najtańsze pędzle z action = plus minus 60zl
Może
2x dekoral lazurowy błękit 1x biały = 120zl
Vidaron do desek + czarna farba na rdzę = 220zl
nowe śruby nakrętki = plus minus 70zl
Papiery ścierne, rozpuszczalniki i najtańsze pędzle z action = plus minus 60zl
Może

źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
Kojarzycie ostatnio taką dramę w sieci, że różowa dla swojego faceta robiła do pracy kilka pojemników z jedzeniem, jakieś tam przyozdobione nawet, różne dania i tak dalej. Wstawiła to na ig i wylał się na nią hejt, że głupia, że ten facet nic nie robi w pracy tylko to je. No i ja niestety mam taką różową. Niestety bo mi to jej jedzenie nie smakuje, a ona na siłę to wciska. Od zawsze praktycznie wszystko rozdaje w robocie, albo wywalam. W domu jak jej nie ma to wszystko leci w śmieci. A jak jest w domu to muszę się zmuszać i to wciskać w siebie. Potrafię nawet na szybko wsadzić kotleta w torbę i wrzucić do szafy jak wyjdzie na chwilę do kuchni czy innego pokoju bo tak nie mam ochoty tego jeść. I tu nie chodzi o to, że gotuje źle, bo w pracy wszyscy się tym zajadają, wręcz dochodzi do licytacji o to jedzenie. Ja mam wypaczone kubki smakowe. Wolę zjeść hotdoga, kanapkę czy panini z żabki niż 90% tego co ona zrobi. Wczoraj był temat o #mcdonalds na głównej i jestem w szoku ile osób piszę, że jest to dla nich niejadalne. Albo że drogie. Jakby dali cenę 5x tyle to dalej bym to jadł. Oczywiście nie ograniczam się tylko do takich rzeczy ale ogólnie żarcie z knajp jest x10 lepsze niż to co robi różowa. Nawet zwykły schabowy jest w kilku knajpach zjadliwy, a ten mojej różowej nie. Burger, chinol, hindus, sushi, pizza, makarony. No wszystko jest lepsze jak się to zamówi. A jeszcze jakbym miał to sam gotować to bym się chyba powiesił, nie wiem co trzeba mieć w głowie aby stac w kuchni i to robić. Różowa chyba to lubi. Próbowałem coś tam sugerować to tylko wymyśla inne rzeczy, a pakuje to wszystko na siłę.
Ale nie jest to problem który powstał teraz. Za dzieciaka też tak miałem. Nie chciałem jeść tego co matka zrobiła. Kanapki oddawałem w szkole, jak znajomi przychodzili do mnie i matka dała nam obiad to ja swój talerz oddawałem im, a im się aż uszy trzęsły. Miałem wrażenie, że przychodzą nie do mnie tylko się najeść. Na studia matka też robiła wałówki które po drodze do domu oddawałem znajomym, nawet bez zaglądania co tam jest.
Nie mam problemu z nadwagą, jestem szczupły bo nie jem tego gówna od różowej, a zamawiam jednak rzadko.
Da się coś z tym zrobić? #dieta #zdrowie #jedzenie
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: digitallord
📒 Notatka moderatora: Zaprzyjaźnij się z akapitami, bo ciężko się czyta Twoje wpisy
🧙🏻 Prowadzę anonimowe mirko już 2 lata, ale nikt mi nie pogratuluje, bo jestem ze wsi. Wspomóż projekt
Komentarz usunięty przez moderatora
a co z tym zrobić to nie poradzę nic, ja akceptuje i jest mi dobrze, jadamy tylko z gastro
pogadaj z różową żeby czasem coś zamówić, a do pracy niech pakuje coś co lubisz, może jakieś inne przyprawienie, może inne (nowe) dania
@mirko_anonim: zmienić partnerkę na toksyczną sukę, co nawet Ci bezinteresownie nie napluje do kanapek
źródło: obraz
PobierzJest też szansa, że zarówno twoja matka jak i różowa słabo gotuje xd
Z ciekawości: jak zamawiasz rzadko i nie jest domowego żarcia to co wgle jesz? Może kup MSG i karz różowej sypać do wszystkiego
Rodzice właśnie w domu zawsze gotowali ale ja byłem niejadkiem, musiałem się zmuszać bo więcej niż 3 widelce jedzenia to była katorga, dobijałem się owocami bo te mi smakują aby nie być głodnym, a jak odkryłem zapiekanki czy
A co zamawiam? Tak jak pisałem: pizza, kebab, burgery, wszystkie rzeczy związane
źródło: mime-suck
PobierzJa sam sobie też próbowałem gotować i też mi nigdy nie smakowało, a inni się zajadali. Po prostu zaciskał mi się żołądek. Dziesiątki razy coś ugotowałem i po prostu zostawiałem to w lodówce albo po zjedzeniu 2-3 łyżek miałem wrażenie, że jestem pełny.
Ale są knajpy z jakimiś schabowymi gdzie tak
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
Tak samo jak studiowałem i matce mówiłem wprost, że ma nie dawać bo w śmieciach to ląduje to i tak i tak dawała.