Wpis z mikrobloga

Rząd powinien skupić się na wykorzystaniu zasobów w powiatówkach do 20 km od miast wojewódzkich. Mówienie o budowaniu kolei i ratowaniu miast dalej niż >20km(o tych 80km to nawet nie wspominam) to są mrzonki i marnowanie publicznych pieniędzy. Te miasta już umarły i nic tego nie uratuje bo kto ma się tam przeprowadzać? Nie liczę tych położonych przy ekspresówkach/senatoriów/turystycznych.



- Rodzice? Przecież tam nie ma dzieci, a co za tym idzie wszelkie usługi zaczną znikać lub ich poziom będzie niski typu przedszkola/szkoły itd.

- Lekarze? Chyba tylko desperaci co nie chcą rozwoju i pracę jedynie z geriatrią bo młodego persolenu też tam nie uświadczą w niedoinwestowanym szpitalu na starym sprzęcie.

- Nauczyciele? Na razie znikają klasy, a niedługo zaczną znikać szkoły.

- IT? Za dobrze zarabiają i po co im miasto bez perspektyw skoro mogą pracować często z każdego miejsca, a jak nie to jest to biuro w wojewódzkim.
- Single lub #przegryw? Ani nie ma kogo poznać ani nie ma Castoramy żeby po sznur pojechać.



W takiej powiatówce nawet dobrego fryzjera nie znajdziesz bo jak obcinają tylko stare baby to po co ona ma się doszkalać? Fryzura od gara to jest maksymalna propozycja w takim zakładzie.



1. Rząd powinien skupić się na zachętach dla przedsiębiorców do pracy zdalnej żeby ci co mogą to kupowali w tych miastach do 20km od wojewódzkiego gdzie poziom usług będzie zapewniony i nie będzie powodował potrzeby utrzymania nieefektywnej infrastruktury, a ceny mieszkań nie są jak w wojewódzkich.


2. Program zachęt do relokacji choćby w postaci ulgi podatkowej. Lepiej taką relokację rozpocząć już dziś niż robić to na łapu capu na ostatnią chwilę.


3. Doinwestowanie w obecną infrastrukturę typu szpitale, przedszkola i szkoły w promieniu tych 20km żeby zachęcić do przeprowadzki w takie miejsce.



Co natomiast dostajemy? Paszyk niczym szkoła PiSowska zarządzania kryzysem - jest problem? DOSYPAĆ HAJSU. Jeżeli brać jego program nie tylko jako dosypywanie deweloperom, a coś więcej.

#nieruchomosci #gospodarka #demografia
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SilesianPill: To już kwestia dokonania wyliczeń przez ekspertów co bardziej będzie opłacalne natomiast patrząc na fakt, że nawet niektóre wojewódzkie typu #lodz się wyludniają to osobiście widzę sens tylko w jeszcze większej centralizacji wszystkiego wokół wojewódzkich bo lekarzy nie rozrzucimy na miasta w odległościach 80km, a w promieniu 20km jest w stanie dojechać.
  • Odpowiedz
@preferencyjne_posty: Wolałbym sobie palnąć w łeb niż wrócić do wojewódzkiego, mieszkanie w wielkich miastach to dla części ludzi męka. Nie bez powodu duże miasta się wyludniają na weekendy, jak nie trzeba pracować to nie ma tam po co siedzieć, brak miejsca, brak przyrody, drogie usługi, fujka.
  • Odpowiedz
@preferencyjne_posty a po co tak kombinować? zaorajmy od razu wszystkie miejscowości oprócz tej jedynej słusznej do zamieszkania czyli Warszawy oczywiście z której zrobi się potem megalopolis gdzie wszyscy będziemy szczęśliwie żyć w gęsto zabudowanych ciasno ściśniętych blokach rodem z Cyberpunka
  • Odpowiedz
@huopisko: Nie trzeba orać, to się już dzieje, a za dekadę w największych zadupiach będzie hulał wiatr, a emerycie będą umierać z braku lekarzy. Gadasz jakieś pierdoły o Warszawie, a nie adresujesz problemów, które wymieniłem i są realne.
  • Odpowiedz
Rząd powinien skupić się na wykorzystaniu zasobów w powiatówkach do 20 km od miast wojewódzkich. Mówienie o budowaniu kolei i ratowaniu miast dalej niż >20km(o tych 80km to nawet nie wspominam) to są mrzonki i marnowanie publicznych pieniędzy. Te miasta już umarły i nic tego nie uratuje bo kto ma się tam przeprowadzać? Nie liczę tych położonych przy ekspresówkach/senatoriów/turystycznych.


Nastepny....

a powiedz mi kolego, jaki jest sens pakowania POTOWARNYCH peineidzy na defakto
  • Odpowiedz
@preferencyjne_posty: Napisałem coś w podobnym duchu, to miałem kilka komentarzy typu "przesiadlać do bloku byś chciał", chociaż nie napisałem o tym ani słowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ludzie strasznie dużo emocji wkładają w takie posty, nie czytają uważnie, polemizują potem z argumentami, które sami sobie w głowie uroili, bo rozmówca ich nie wskazał.

Nie chodzi o przenoszenie czegokolwiek, tylko o wsparcie rozwoju PL w jakimś kierunku
  • Odpowiedz
W takiej powiatówce nawet dobrego fryzjera nie znajdziesz bo jak obcinają tylko stare baby to po co ona ma się doszkalać? Fryzura od gara to jest maksymalna propozycja w takim zakładzie.


@preferencyjne_posty: brat znajomego chciał cienowanie to nie wiedziala o co chodzi xD
  • Odpowiedz
wykorzystaniu zasobów w powiatówkach do 20 km od miast wojewódzkich


@preferencyjne_posty: wrocław akurat wszystkie miasta powiatowe ma 30km od siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
w takiej Oleśnicy to wynajem leży - 25 ofert na otodom xD z czego kilka nieumeblowanych kompletnie i w tym jedna kawalerka w cenie jak we wrocku
edit a w Olawie 11 ofert xD
  • Odpowiedz
@del855:

POTOWARNYCH peineidzy na defakto budowanie nowych miast, kiedy inne dobrowolnie opuszczamy?

Nie budowania tylko wykorzystania istniejącej infrastruktury powiatówek na przestrzeni najbliższej dekady/dwóch, zgonów mamy więcej niż urodzeń dlatego ten proces nie ma być robiony na hurra tylko etapami żeby właśnie nie trzeba było budować. Inaczej będziesz miał POTWORNE pieniądze pakowane w miasta zombie, w połowie puste. Tu jakoś nie widzisz zagrożeń?

nie wime, co sie takeigo zmienilo ze przesiediliesl
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: Tutaj to mam wrażenie, że niektórzy nie czytają nawet ze zrozumieniem o tej umownej granicy 20km tylko dyrdymały piszą o wojewódzkich. Niestety każdy się grzeje w temacie, a skończy się jak zawsze - nie zrobimy nic i "jakoś to będzie", a zapłacimy za to w podatkach bo ludzi na pastwę losu nie zostawimy. Walczymy z problemem, którego nie było w przeszłości, a wszyscy chcą uprawiać starą szkołę gdzie ludność
  • Odpowiedz
  • 1
@preferencyjne_posty Przede wszystkim ratunkiem powinna być powszechna decentralizacja. Zaczynając od większych metropolii tak, by Kraków/Warszawa przypominały zlepek kilku miast z kilkoma centrami, bo nie da się upchać 40mln kraju w kilku miastach.

Po drugie, jak najlepsze skomunikowanie wszystkiego, co w promieniu 20km od top5 oraz budowa infrastruktury na przedmieściach i rozsądne gospodarowanie przestrzeni.

Po trzecie, inwestycje w miastach 50k+, by jak najwięcej ludzi zachęcić do powrotu. Przede wszystkim trzeba przenieść część
  • Odpowiedz
@Dlkvv: Decentralizacja usług to też dobry pomysł, ot choćby część urzędową może być przeniesiona do Łodzi, która się wyludnia bo mamy gotowe miasto wojewódzkie, które lata moment zacznie przypominać powiat pod względem problemów.
  • Odpowiedz
Wiesz, dzisiaj jest tyle ofert, a za 3 lata może być więcej LUB ten proces właśnie idealnie tutaj działa i budują się peryferia, które w przyszłości będą tętnić życiem. Nie jestem z tych okolic więc ciężko mi się wypowiedzieć.


@preferencyjne_posty: problem z dojazdem do wojewodzkiego jest taki, ze taki pociag jezdzi nie czesciej niż 30-40 minut i jedzie te 30-40minut, nawet jak mieszkasz na koncu miasta to dojedziesz szybciej bo
  • Odpowiedz
  • 0
@preferencyjne_posty Dokładnie. Biura takiej prokuratury krajowej mogą być w Radomiu, a Ministerstwo Cyfryzacji w Łodzi, bądź na jej przedmieściach. Ogólnie największą głupotą w tym kraju jest lokowanie 90% instytucji w Warszawie, która jest stosunkowo daleko od najbardziej zaludnionych i uprzemysłowionych regionów kraju. "Środek ciężkości" kraju powinien się znajdować w Łodzi lub bardziej na południe, w stronę Górnego Śląska.
  • Odpowiedz
Nie budowania tylko wykorzystania istniejącej infrastruktury powiatówek na przestrzeni najbliższej dekady/dwóch, zgonów mamy więcej niż urodzeń dlatego ten proces nie ma być robiony na hurra tylko etapami żeby właśnie nie trzeba było budować. Inaczej będziesz miał POTWORNE pieniądze pakowane w miasta zombie, w połowie puste. Tu jakoś nie widzisz zagrożeń?


Goraca zachecam do przemysalnie 5 min swojego planu....

JAKA ISTNIEJACA INFRA? Bo jesli Polska powiatowa ma sie zjechac do aglomeracji to mowimy o to
  • Odpowiedz
@del855: Zależy, o których miejsach mówimy, ty dla swojego argumentu wymieniasz Otwock, a ja podam Bytom, Chorzów i Sosnowiec, które od czasów swojej świetności utraciły prawie po 100k na miasto. Dodam do tego Łódź, która w czasach świetności podchodziła pod 900k, aktualnie 650k. Nawet nie szukałem miasteczek po mapie, a znalazłem już 300k + 250k miejsc więc pewnie ten plan nie jest idealny w każdym miejscu, ale taki Śląski GOP
  • Odpowiedz