Ależ, Rosa, ja Cię rozumiem! Właśnie u Lauren mam zmienne co chwilę, mieszane uczucia 😀 Dlatego trochę mi żal, że nie mialam czasu oglądać i komentować po kolei. Bo pisząc negatywnie o Lauren, doceniałam jej szczerość i zachowania w międzyczasie. Teraz mnie denerwuje, niestety, ale jednocześnie przykro mi, że mąż nie stanął w jej obronie. Nastąpiło sporo zmian w trakcie. To, co napisałam było emocją na dziś. Nawet Lucinda w którymś momencie
Sorry, że w środku nocy, ale wtrącę coś od siebie ¯\(ツ)/¯
Komentarz będzie raczej mało popularny i mało lubiany, ale…..
JA LUBIĘ LAUREN!!! Choć kontrowersyjna, to uważam ją za czarnego konia tej edycji!
To właśnie jej, w tej edycji (z czasem) kibicowałam najbardziej ¯\(ツ)/¯
Nastąpiło sporo zmian w trakcie. To, co napisałam było emocją na dziś.
Nawet Lucinda w którymś momencie